Miłe złego początki w Bielsku-Białej. "Rywalki nas rozmontowały"

Materiały prasowe / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: trener Tore Aleksandersen i siatkarki BKS-u Bielsko-Biała
Materiały prasowe / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: trener Tore Aleksandersen i siatkarki BKS-u Bielsko-Biała

W swoim inauguracyjnym pojedynku tegorocznego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet zawodniczki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała uległy Grot Budowlanym Łódź 1:3. - Rywalki rozmontowały nas w przyjęciu - powiedziała Izabela Lemańczyk.

Na pewno nie tak spotkanie 1. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet wyobrażały sobie bialskie siatkarki. Podopieczne Tore Aleksandersena z ogromną determinacją przystąpiły do poniedziałkowego pojedynku i wyraźnie zdominowały Grot Budowlanych Łódź w premierowej odsłonie. Gospodynie pozwoliły przeciwniczkom na ugranie zaledwie piętnastu punktów.

Kłopoty zawodniczek BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała zaczęły się wraz z gwizdkiem rozpoczynającym drugą odsłonę. Wicemistrzynie Polski otrząsnęły się po dotkliwej porażce z poprzedniej partii i kolejne trzy przechyliły na swoją korzyść. - Pierwszy set szedł całkowicie po naszej myśli i grałyśmy bardzo dobrze taktycznie. Później posypało nam się przyjęcie. Nie ma co ukrywać, że rywalki rozmontowały nas w tym elemencie. Byłyśmy przygotowane na to, że inauguracyjny mecz może różnie wyglądać, ale nie potrafiłyśmy zgrać ze sobą i ataku i przyjęcia. Gdy jedno funkcjonowało dobrze, wtedy drugie się psuło - stwierdziła po meczu bielska libero, Izabela Lemańczyk.

W szeregach łodzianek sporo wniosło pojawienie się na parkiecie Julii Twardowskiej. Reprezentantka Polski jeszcze w pierwszym secie zmieniła Hanę Cuturę i na swoim koncie zanotowała siedem "oczek". - Nastawiałyśmy się na nieco łatwiejszy mecz. Na początku gra nie układała się po naszej myśli. Mogę powiedzieć, że byłyśmy nawet trochę sparaliżowane, ale szybko podniosłyśmy się i spotkanie rozstrzygnęłyśmy na swoją korzyść. Po pierwszym secie na pewno brałybyśmy trzy punkty w ciemno, dlatego tym bardziej cieszy wygrana - przyznała Twardowska.

Już w piątek BKS Profi Credit będzie miał okazję na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Przeciwnikiem ekipy z Podbeskidzia w hali pod Dębowcem będzie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. - Myślę, że każda z nas będzie się chciała zrehabilitować za to spotkanie. Mam nadzieję, że szybko zatrzemy brzydkie wrażenie i wygramy kolejny pojedynek - zakończyła Izabela Lemańczyk.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)