Poniedziałek w LSK: pałacowa rozgrywka w kolorze Trefla, nierówne starcie w Dąbrowie Górniczej

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Pałacu Bydgoszcz z trenerem Piotrem Makowskim
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Pałacu Bydgoszcz z trenerem Piotrem Makowskim

27 listopada Trefl Proxima Kraków postara się o sprawienie niespodzianki z Pałacem Bydgoszcz. W Dąbrowie Górniczej zagra Developres SkyRes Rzeszów, który ma prawo czuć się wyraźnym faworytem spotkania z miejscowym MKS-em.

I Pałac, i Trefl Proxima lubią w tym sezonie sprawiać niespodzianki, ale bydgoszczanki robią to częściej i nic dziwnego, że ich zwycięstwo jest najbardziej prawdopodobnym rezultatem poniedziałkowego boju. Siatkarki pod wodzą Piotra Makowskiego urywały już punkty Chemikowi Police i Developresowi SkyRes Rzeszów, a ostatnio błyskawiczne rozprawiły się z Poli Budowlanymi Toruń w derbach województwa. Natomiast krakowianki poza sensacyjnym zwycięstwem 3:0 nad Grot Budowlanymi Łódź nie dostarczały swoim kibicom wielu powodów do radości.

Zawodniczki Trefla Proximy przegrały swoje ostatnie dwa ligowe mecze 1:3, a lista siatkarskich grzechów krakowskiej drużyny jest niezmienna od początku sezonu: niska skuteczność w ataku, problemy z punktami zdobywanymi na prawym skrzydle i brak stabilności meczowego składu. W meczu przeciwko Enei PTPS Piła trener Alessandro Chiappini po wygranej w drugim secie wprowadził aż cztery nowe zawodniczki na boisko, a i tak rywalki wygrały dwie kolejne partie.

Włoch nie miał wiele czasu na to, by rozwiązać trapiące drużynę problemy, a już niedługo nadejdzie kolejna próba sił i po raz kolejny to rywal Trefla Proxima wydaje się mieć więcej atutów. W przypadku Pałacu mowa głównie o Magdalenie Mazurek, po której zupełnie nie widać kilkuletniego rozbratu z siatkówką i o kapitan zespołu Natalii Misiunie.

Jeszcze łatwiej wskazać faworyta nadchodzącego meczu w Hali Centrum. Kiedy ostatni raz rzeszowski Developres grał w tej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza, padł wynik 3:0 dla miejscowych, ale przez fatalnie w skutkach niedopatrzenie MKS-u (afera o status Dominiki Sobolskiej) podkarpackiej drużynie przyznano trzy punkty z racji walkowera. Teraz starcie obu drużyn może zakończyć się podobnym wynikiem już na parkiecie, bo przewaga Developresu wydaje się bezdyskusyjna.

ZOBACZ WIDEO 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!

Zespół kierowany przez Lorenzo Micellego do czwartej ligowej kolejki tracił cenne punkty, ale jego ostatnie dwa spotkania to przekonujące wygrane 3:0 z łódzkimi Budowlanymi i Impelem Wrocław. Jeżeli grająca w MKS-ie Aliona Martiniuc nie wniesie się na poziom Adeli Helić, a Serbka Sanja Trivunović nie przyćmi swoje rodaczki Jeleny Blagojević, Zagłębiankom będzie szalenie trudno o sprawienie niespodzianki. Tym bardziej, że na długi czas ze składu Magdaleny Śliwy wypadła kapitan zespołu Aleksandra Sikorska, która w ostatnim meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski nabawiła się poważnej kontuzji kolana.

Poniedziałek, 27 listopada 2017, Liga Siatkówki Kobiet:

MKS Dąbrowa Górnicza - Developres SkyRes Rzeszów, godzina 18 (transmisja w Polsacie Sport)

Pałac Bydgoszcz - Trefl Proxima Kraków, godzina 18

Portal WP SportoweFakty zaprasza na relacje z meczów LSK!

Komentarze (0)