Poli Budowlani - KSZO: niespodzianki nie było, pewna wygrana faworytek

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

Na zakończenie 9. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet 2017/2018 Poli Budowlani Toruń podjęli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Przyjezdne odniosły pewne zwycięstwo 3:0.

Początek meczu był wyrównany, a doświadczona Marina Cvetanović starała się napędzać grę Poli Budowlanych. Gospodynie prowadziły z przeciwniczkami wyrównaną walkę, a wynik oscylował w okolicach remisu. W połowie seta coś się zacięło w grze torunianek, które zaczęły popełniać błędy, dzięki czemu KSZO odskoczyło (11:15). W dalszej części partii siatkarki Budowlanych nie były w stanie przeciwstawić się KSZO.

Mimo to podopieczne Nicoli Vettoriego znów dobrze rozpoczęły seta, skutecznie spisywały się w bloku, wzmocniły również zagrywkę. Przy serii trudnych serwisów Marty Wójcik objęły prowadzenie 13:8. Jednak w jednym ustawieniu straciły je prawie w całości, głównie za sprawą Anny Miros (13:12). Ostrowczanki pozwoliły sobie jeszcze tylko na jeden moment dekoncentracji, a przed końcówką odsłony na dobre przejęły inicjatywę. Świetne ataki Magdaleny Soter dały im zwycięstwo.

Trzecia odsłona była dla torunianek ostatnią szansą na pozostanie w spotkaniu. Jednak pogrążały je błędy w ataku oraz problemy w przyjęciu, co napędzało grę i powiększało prowadzenie ostrowczanek. Ich przewaga wynosiła już sześć punktów, gdy gospodynie rzuciły się do walki. Po skutecznych blokach Eweliny Ryznar zniwelowały straty do zaledwie dwóch "oczek" (20:22). Z kolei po bloku Anny Lewandowskiej było 23:24, ale zbicie Justyny Wojtowicz zakończyło ten pojedynek.

Poli Budowlani Toruń - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:3 (16:25, 20:25, 23:25)

Poli Budowlani: Ściurka, Paulava, Lewandowska, Wójcik, Bałucka, Cvetanović, Nowak (libero) oraz Jasińska, Ryznar

KSZO: Wojtowicz, Miros, Skrzypkowska, Soter, Łyszkiewicz, Rabka, Pawlukowska (libero) oraz Markiewicz (libero), Biedziak, Stroiwąs

MVP: Koleta Łyszkiewicz (KSZO)

ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"

Komentarze (2)
avatar
fakiewicz
12.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Żal pupsko ściskał" oglądając poczynania Torunianek... zero ataku, zero organizacji... jednym słowem: totalna beznadzieja. Podziwiam spokój na twarzy trenera piernikowych, ale cóż On może... z Czytaj całość
avatar
Mike028
12.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
milo sie to oglada dzieki KSZOki