KMŚ 2017: Zenit Kazań zaczął od pewnego zwycięstwa

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Zenit Kazań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Zenit Kazań

Naszpikowana gwiazdami ekipa z Rosji w swoim pierwszym występie w tegorocznych Klubowych Mistrzostwach Świata pokonała Personal Bolivar 3:0. Zenit Kazań był tego dnia poza zasięgiem rywali z Argentyny.

Organizowany pierwszy raz w historii w Polsce turniej Klubowych Mistrzostw Świata rozpoczął się jednocześnie w Łodzi i w Opolu punktualnie o 17:30. Podczas gdy na południu kraju do walki ruszuły: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i irański Sarmayeh Bank Volleyball Club, w mieście włókniarzy walkę o awans do półfinału zainaugurowała rywalizacja Zenita Kazań z Personalem Bolivar.

Naszpikowany gwizdami międzynarodowego formatu rosyjski gigant był zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale pierwsze minuty starcia pokazały, że ekipa z Argentyny nie zamierza poddać się bez walki. W premierowej odsłonie wynik długo oscylował wokół remisu. Dopiero w drugiej części seta podopieczni Władimira Alekny byli w stanie wypracować sobie kilka punktów przewagi (19:15). Pomogła w tym mocna zagrywka i serie skutecznych zbić. Partię pewnym atakiem ze skrzydła skończył Wilfredo Leon, dla którego był to dopiero drugi tego dnia punkt.

Po zmianie stron na wydarzenia z poprzedniej odsłony lepiej zareagowali siatkarze z Ameryki Południowej, którzy wykorzystali brak koncentracji rywali i wyszli na prowadzenie 6:4. Długo nie byli jednak w stanie go utrzymać, bo kolejne potężne uderzenia zawodników Zenita sprawiły, że siatkarze z Kazania tuż po pierwszej przerwie technicznej przejęli inicjatywę i nie oddali jej już do końca seta. Największy udział w pewnym zwycięstwie 25:19 miał tym razem już niemal nieomylny Leon.

W trzecim secie obraz gry nie uległ zmianie. Ambitnie walczący siatkarze Javiera Webera przez kilkanaście minut próbowali wywierać presję na mistrzu Rosji, ale w decydujących momentach nie byli w stanie powstrzymać dobrze funkcjonującej machiny, z takimi "działami" w składzie, jak: Leon, Maksim Michajłow czy Matthew Anderson. Zespół Alekny nie miał problemów, by zakończyć kolejną partię zwycięstwem 25:17 i całe spotkanie pewnym 3:0.

Zenit Kazań - Personal Bolivar 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)

Zenit Kazań: Butko, Wolwicz, Leon, Michajłow, Samojlenko, Anderson, Werbow (libero) oraz Pantelejmonienko.

Personal Bolivar: Crer, Penczew R., Gauna, Lopes, Nikić, Galdon, Codesal (libero) oraz Lioca, Gonzalez, Hernandez, Garcia.

ZOBACZ WIDEO: Koncert Realu w I połowie! Mistrzowie zmiażdżyli Sevillę! - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: