KMŚ 2017. Roberto Piazza: Jeśli Zenit daje szansę, trzeba ją wykorzystać

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Roberto Piazza
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Roberto Piazza

Co możemy ugrać w Klubowych Mistrzostwach Świata? Zależy, którą Skrą będziemy. Jeśli tą z pierwszego seta, jest szansa, a jeśli tą z trzeciego, będzie problem - mówił trener PGE Skry Bełchatów, Roberto Piazza po meczu z Zenitem Kazań (0:3).

Bełchatowianie przegrali pierwszą partię na przewagi do 27. W dwóch kolejnych ulegli już wyraźniej - do 20 i 16.

- Szkoda szansy, którą mieliśmy w pierwszym secie. Prowadziliśmy przecież nawet 17:16. Zdarzyło nam się psuć proste piłki, o ile dobrze pamiętam to przy odbiciu Grzegorza Łomacza odgwizdany został błąd.  - przyznał trener Roberto Piazza.

- Oczywiście po wygranej w pierwszym secie pewność siebie Zenitu poszła zdecydowanie w górę. To doświadczony zespół, który moim zdaniem posiada przynajmniej dwóch graczy z najlepszej czwórki skrzydłowych na świecie. Ale też na początku drugiego seta staraliśmy się trzymać kontakt z przeciwnikiem. Kiedy drużyna pokroju Zenitu daje ci szansę na zdobycie punktu, trzeba ją koniecznie wykorzystać, bo druga taka w meczu może się już nie przytrafić - dodał.

Późniejsze sety już zdecydowanie bardziej rozstrzygali na swoją korzyść siatkarze z Kazania, którzy dominowali praktycznie w każdym elemencie. - Pod koniec meczu powtarzałem zawodnikom, że musimy utrzymać naszą pewność siebie i wierzyć w siebie. My jesteśmy w stanie grać na poziomie, na jakim graliśmy w pierwszym secie. Ale do tego trzeba przygotować się na solidny wysiłek psychiczny - wyjaśnił włoski szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO KMŚ 2017: Krzysztof Ignaczak przepytał Łukasza Żygadłę. Śmiechu nie dało się powstrzymać

W czwartkowym meczu nie zagrał Bartosz Bednorz. - Chyba nie muszę mówić, co oznacza, gdy człowiek ma 38 stopni gorączki - od razu odpowiedział Piazza - Nikołaj Penczew nieźle wszedł w mecz, ale rzeczywiście odczuwaliśmy brak Bartka. W końcu to znakomity zawodnik - odpowiedział.

PGE Skra Bełchatów zagra w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata z Cucine Lube Civitanova. - Co jesteśmy w stanie osiągnąć? Zależy, którą Skrą będziemy. Jeśli tą z pierwszego seta, mamy szansę na wiele, jeśli zaś tą z trzeciego, będzie problem. Musimy umieć pozostać na wysokim poziomie - zakończył trener wicemistrza kraju.

Bełchatowianie rozpoczną swój półfinał o 20:30 w sobotę. Trzy godziny wcześniej Zenit Kazań zmierzy się z Sadą Cruzeiro.

Komentarze (0)