24-letni siatkarz wystąpił wraz z żoną w programie "Dzień dobry TVN". Wilfredo Leon Mówił łamaną polszczyzną, ale słychać, że idzie mu coraz lepiej.
Małgorzata, żona zawodnika, mówiła: - Na początku rozmawialiśmy po hiszpańsku, ale z powodu możliwej gry w reprezentacji Wilfredo częściej rozmawia ze mną po polsku, żeby nie mieć problemów z kolegami.
Zawodnik dostał już zgodę na grę w reprezentacji Polski, jednak musi odczekać aż skończy się tzw. okres karencji. Nastąpi to w lipcu 2019 roku. Do tego czasu zawodnik pewnie zdąży opanować nasz język.
- Wilfredo słucha muzyki i ogląda filmy po polsku - mówi żona siatkarza. - Sam sobie puszcza różne hity i te nowsze, i te starsze. Jak nie rozumie jakiegoś słowa, to mnie pyta.
Rozmowa była ekspresowa, więc prowadzący nie dopytali jakiej muzyki słucha zawodnik. Gdy jednak zaprosili go na sylwestra na Placu Zamkowym, jego żona powiedziała, że chętnie przyjmą zaproszenie. Przyznała, że będą tam artyści, których zawodnik zna i lubi. A wystąpią m.in. Bajm, Kayah, IRA, Perfect, Kombii.
Zawodnik dodał, że ich córka Natalia będzie porozumiewała się w dwóch językach - polskim i hiszpańskim.
A gdzie jest wasz dom? - zapytał prowadzący.
- Gram w Rosji i tam teraz jestem, ale nasz dom jest w Polsce - zapewnił zawodnik. Państwo Leon mieszkają w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Roma, VAR wpłynął na wynik. Zobacz skrót meczu z Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)