Stephen Boyer kolejnym po N'Gapethcie enfant terrible francuskiej siatkówki? "Nie może być ważniejszy niż zespół"

WP SportoweFakty / Olga Król / Stephen Boyer
WP SportoweFakty / Olga Król / Stephen Boyer

Niespełna 22-letni atakujący Stephen Boyer to wschodząca gwiazda francuskiej siatkówki. Jednakże młody reprezentant Francji już stwarza problemy wychowawcze, niczym jego starszy kolega z kadry, a mianowicie Earvin N'Gapeth.

Boyer przebojem wdarł się do ekipy Trójkolorowych i z powodzeniem zastąpił Antonina Rouziera, który w 2016 roku zakończył reprezentacyjną karierę. Zawodnik Chaumont VB 52 z marszu stał się podstawowym zawodnikiem Les Bleus i dołożył swoją cegiełkę do triumfu w Lidze Światowej 2017.

Sukcesy i w związku z tym nagły wzrost popularności odcisnęły swe piętno na zachowaniu Stephen'a Boyera, który zaczął nosić głowę w chmurach i został odsunięty od pierwszego zespołu z Chaumont.

- Boyer nie zagrał w ostatnim meczu z przyczyn technicznych i to był mój wybór. Zawodnik nie może być ważniejszy niż zespół. Nie miałem problemu z podjęciem tej decyzji, ponieważ mam dwunastu siatkarzy i muszę myśleć o ciągłym podnoszeniu poziomu drużyny. Po naszych dwóch zwycięstwach w Lidze Mistrzów (z PGE Skrą Bełchatów i Dynamem Moskwa - przyp. red.) doszło do niewielkiego rozluźnienia - powiedział w rozmowie z dziennikiem "L'Équipe" szkoleniowiec Chaumont VB, Silvano Prandi.

- Czy Stephen wystąpi w kolejnym spotkaniu? Nie wiem. To zależy od niego, czy pokaże mi dzień po dniu, że zasługuje powrót do ekipy. Siatkówka to sport zespołowy i ja odpowiadam za scalenie drużyny - dodał.

Ten mający 198 centymetrów wzrostu gracz może pójść w ślady niepokornego Ngapetha, który sportowcem jest znakomitym, ale niechlubne wybryki już kilkakrotnie obiegły świat i dlatego został okrzyknięty enfant terrible francuskiej siatkówki.

ZOBACZ WIDEO Złoci juniorzy pojadą na "dorosłe" MŚ? "Trzy nazwiska są oczywiste"

Źródło artykułu: