Wydawało się, że Melissa Vargas Abreu ma szansę odnieść międzynarodowy sukces bez konieczności ucieczki z ojczyzny, zmiany obywatelstwa i okresowych sankcji, których doświadczyła jej niejedna rodaczka zajmująca się siatkówką. Zadebiutowała w reprezentacji Kuby kobiet w 2013 roku, w wieku zaledwie 13 lat i już wtedy wybijała się ponad przeciętność.
Młoda przyjmująca i atakująca śmiało stawała w szranki z rywalkami z Rosji, Włoch i Brazylii, a do tego dzięki jej świetnej grze Kubanki sięgnęły w 2014 roku po brąz Igrzysk Ameryki Środkowej i Karaibów. Młoda gwiazda drużyny narodowej zbierała wiele wyróżnień indywidualnych i kolejne wielkie kroki w jej karierze były kwestią czasu.
Pierwszym z nich był transfer do czeskiego Agela Prościejów w ramach budowania polityki zaufania kubańskiego rządu z częścią państw europejskich (do tego klubu trafiły także Sulian Matienzo, Dayesi Calaces i Heidy Rodriguez). Karaibska zawodniczka grała w Europie i rozwijała się do momentu kontuzji prawego barku, przez którą pod koniec 2016 roku musiała przejść operację.
Siatkarska federacja Kuby wymogła na Vargas Abreu i jej matce powrót do ojczyzny i rehabilitację w Hawanie, gdzie znajduje się jedna z największych akademii siatkówki na Kubie. Rodzice reprezentantki kraju nie byli zadowoleni z leczenia córki i zabrali ją z ośrodka, a następnie wysłali oficjalną skargę do federacji na traktowanie Melissy. Efekt? Roczny zakaz występów międzynarodowych dla młodej siatkarki i obniżenie kategorii wiekowej (czyli zakaz gry w ekipach seniorskich).
ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz wskazuje selekcjonera. "Ten kandydat przoduje w wyścigu"
Decyzję podjęto w styczniu 2017 roku i od tego czasu rodzice Melissy Vargas oraz związkowi oficjele nie byli w stanie dojść do porozumienia. Efekt tych sporów nadszedł w styczniu tego roku: zakaz występów dla 18-latki został przedłużony do aż czterech lat, na jego mocy "winowajczyni" nie będzie mogła zagrać w jakimkolwiek oficjalnym spotkaniu klubowym i reprezentacyjnym.
I tym samym nie pomoże swojej drużynie narodowej w tegorocznych mistrzostwach świata w Japonii, w których Kubanki zmierzą się z Włochami, Turcją, Chinami, Kanadą i Bułgarią. Podobno Vargas Abreu niemal całkowicie wyleczyła swój uraz i byłaby gotowa do gry w mundialu, ale to jej krajowego związku siatkarskiego nie obchodzi. Liczy się ukaranie niesubordynacji.