Liga Mistrzów: zespół Piotra Orczyka postawił się Sir Sicoma Colussi Perugia i wywalczył punkt

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Piotr Orczyk
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Piotr Orczyk

W spotkaniu 3. kolejki grupy A Ligi Mistrzów 2017/2018, Knack Roeselare, którego zawodnikiem jest polski przyjmujący Piotr Orczyk, po pięciosetowej batalii uległ Sir Sicoma Colussi Perugia.

Faworytem wtorkowej konfrontacji w Roeselare był zespół z Perugii. ?Jednak belgijska ekipa zamierzała postawić mu trudne warunki gry, co jej się udało.

Od początku zawodów do frontalnego ataku rzucili się goście, którzy wyszli na prowadzenie 11:8. Wydawało się, że Włosi kontrolują boiskowe, a na środku siatki Luciano De Cecco dobrze współpracował z Marko Podrascaninem. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy w końcówce odrobili straty z nawiązką (21:18). Knack już nie zaprzepaścił swojej szansy i triumfował w inauguracyjnej partii 25:21.

Zwycięstwo w pierwszym secie dodało animuszu miejscowym zawodnikom, którzy wygrywali 9:4. Taki obrót spraw podrażnił podopiecznych Lorenzo Bernardiego, którym sygnał do ataku dał Aleksandar Atanasijević i na tablicy świetlnej pojawił się remis 13:13. Na boisku trwała wymiana ciosów i wszystko miało się rozstrzygnąć na finiszu. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni, którzy odnieśli wiktorię do 25 i doprowadzili do wyrównania w tej potyczce.

Gracze Sir Sicoma byli na fali i szybko wypracowali sobie sześć punktów przewagi (4:10). Gospodarze popełniali dużo błędów własnych, które pogrążały ich w trzeciej odsłonie rywalizacji. Knack Roeselare nie był w stanie odwrócić losów tego seta i poległ 15:25.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz wskazuje selekcjonera. "Ten kandydat przoduje w wyścigu"

Wydawało się, że Iwan Zajcew i spółka pójdą za ciosem w 4. części pojedynku. Jednakże siatkarze prowadzeni przez trenera Emile'a Rousseaux'a ambitnie walczyli o doprowadzenie do tie-breaka (12:7). Goście mieli problemy z wykorzystywaniem swoich okazji w ofensywie, zaś drużyna z Belgii pewnie zmierzała po triumf. Knack już do końca kontrolował boiskowe wydarzenia i wygrał 25:21.

W tie-breaku gra obydwu drużyn falowała. Najpierw prowadzili mistrzowie Belgii, zaś po zmianie stron przyspieszyła Colussi Perugia (8:11). Goście byli w stanie postawić kropkę nad "i", zwyciężając 15:12, a w całym spotkaniu 3:2.

Piotr Orczyk spędził konfrontację w kwadracie dla rezerwowych.

Liga Mistrzów, 3. kolejka gr. A:

Knack Roeselare - Sir Sicoma Colussi Perugia 2:3 (25:21, 25:27, 15:25, 25:21, 12:15)

Knack Roeselare: Van De Velde (12), Trinidad (1), Tuerlinckx (21), Coolman (13), Verhanneman (16), Kindt (6), Dejonckheere (libero) oraz Van Hirtum (2), Konings (1), Depovere, Fornes.

Sir Sicoma Colussi Perugia: Atanasijević (27), Zajcew (14), Russell (11), De Cecco (3), Podrascanin (17), Anzani (7), Colaci (libero) oraz Shaw (1), Berger (1), Ricci.

Tabela grupy A Ligi Mistrzów:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Sir Sicoma Colussi Perugia 3 3-0 9:4 7
2. Cucine Lube Civitanova 2 1-1 5:3 4
3. Knack Roeselare 3 1-2 5:7 4
4. Fenerbahce Grundig Stambuł 2 0-2 1:6 0
Komentarze (1)
Wiesia K.
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hej , Jastrzębski Węgiel - tak trzeba grać !!!