Warszawiacy kontynuują dobrą passę. "Takie mecze są najtrudniejsze do grania"
Siatkarze ONICO Warszawa wygrali dziewiąte spotkanie z rzędu w PlusLidze. Pokonali niżej notowany GKS Katowice, ale zwycięstwo nie przyszło im łatwo. - Takie mecze są najtrudniejsze do grania - przyznali warszawscy gracze.
Wprawdzie GKS i ONICO dzieli w tabeli dziewięć miejsc, to jak się okazało, nie zawsze takie spotkania mają jednostronny przebieg. Czasem łatwiej jest zagrać z rywalem na podobnym poziomie. - Zdecydowanie to są najcięższe mecze do grania, ponieważ nie tylko jesteś przekonany, że powinieneś wygrać, ale jeszcze musisz walczyć ze sobą, by wyrzucić z głowy tę myśl, że musisz. Po prostu trzeba wyjść i o to zwycięstwo powalczyć. A inne drużyny mobilizują się na zespoły z czołówki tabeli. Grają jak potrafią najlepiej, bo czują, że nie mają nic do stracenia. Ale dobrze, że udało nam się wygrać - przyznał Sharone Vernon-Evans.
Kanadyjski atakujący w meczu przeciwko GKS-owi, po raz pierwszy w sezonie miał okazję rozpocząć spotkanie w wyjściowej szóstce. Na początku nie szło mu dobrze, ale w kolejnych partiach grał zdecydowanie lepiej i całe spotkanie zakończył z dorobkiem 12 punktów i 53 proc. skuteczności w ataku. - Byłem trochę przytłumiony na początku, kiedy zdałem sobie sprawę, że to ja zaczynam mecz. Potem jednak sobie pomyślałem, że przecież już wcześniej to robiłem, w reprezentacji, czyli to nie powinno być nic wielkiego. W trzecim secie już jak wyszedłem na boisko, to było w porządku. Zacząłem czerpać radość z gry i przestałem myśleć o tym, że muszę dobrze zagrać, tylko o tym, by dobrze się bawić razem z chłopakami z mojej drużyny, którzy mnie wspierają. Kiedy na boisku jest zbyt dużo emocji, to lubię być tym, który tę atmosferę rozluźni. Tak próbowałem zrobić tym razem i to zadziałało - wyznał.
Warszawianie nie będą mieć zbyt dużo czasu na cieszenie się z wygranej nad GKS-em, gdyż w najbliższy weekend zagrają w turnieju finałowym Pucharu Polski. Ich przeciwnikiem w półfinale będzie PGE Skra Bełchatów. - Jestem naprawdę podekscytowany, że będziemy grać przeciwko nim. Pracujemy bardzo ciężko i chcemy oczywiście wygrać. Miejmy nadzieję, że to pozwoli uzyskać dobry wynik przeciwko Skrze. Myślę, że to będzie bardzo dobry mecz i jesteśmy na niego gotowi - nie krył Sharone Vernon-Evans.
Również Damian Wojtaszek nie może się doczekać spotkania przeciwko bełchatowianom. - Szczerze mówiąc to ja się tego półfinału nie mogę doczekać, jak najbardziej już chciałbym go zagrać. Będziemy się starali pokazać naszą dobrą siatkówkę, energiczną i zarazem różnorodną grę. Tak naprawdę to jedziemy po dobry mecz, jeśli wygramy, będzie super, ale Bełchatów jest na całkiem innym etapie. Oni po prostu muszą wygrać, a my możemy sprawić niespodziankę - podsumował zawodnik ONICO Warszawa.
ZOBACZ WIDEO Mertens dał wygraną Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót meczu z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]