Już na początku premierowej odsłony łodzianki chciały zbudować wysoką przewagę, lecz torunianki im na to nie pozwalały (5:7). Jednak gospodynie nie były w stanie zbyt długo toczyć wyrównanej walki z wicemistrzyniami Polski, które odskoczyły jeszcze w pierwszej części seta (6:12). Do wygranej podopieczne Błażeja Krzyształowicza potrzebowały zaledwie 18 minut.
Również druga partia była jednostronna, od samego początku Grot Budowlani mieli kilka punktów przewagi. Choć tym razem gospodynie mocniej walczyły, to i tak nie zdołały zagrozić rywalkom. Łodzianki bardzo dobrze spisywały się w polu zagrywki oraz w ataku. Natomiast problemy siatkarek Poli Budowlanych rozpoczynały się od niedokładnego przyjęcia. Różnica w grze obu drużyn była widoczna również na pozycji atakującej - Kaja Grobelna grała skutecznie, zaś Julia Kavalenka zupełnie sobie nie radziła, a jej zmienniczka Kinga Hatala nie poprawiła obrazu gry drużyny.
Mocną stroną wicemistrzyń Polski był również blok, a do zwycięstwa prowadził je duet Kaja Grobelna - Julia Twardowska. Dziesięciominutowa przerwa nie odmieniła gospodyń, które nadal miały bardzo niską skuteczność w ataku. Poli Budowlani przegrali 0:3.
Tym samym łodziankom udało się przełamać, licząc wszystkie rozgrywki miały na koncie bowiem sześć porażek z rzędu, a po raz ostatni wygrały 15 grudnia (w ramach 10. kolejki ekstraklasy ograły 3:0 Pałac Bydgoszcz).
Poli Budowlani Toruń - Grot Budowlani Łódź 0:3 (12:25, 17:25, 18:25)
Poli Budowlani: Ściurka, Lewandowska, Wójcik, Bałucka, Cvetanović, Kavalenka, Nowak (libero) oraz Szczygłowska (libero), Hatala, Janik, Ryznar
Grot Budowlani: Polańska, Kąkolewska, Twardowska, Grobelna, Vincourova, Grajber, Witkowska (libero) oraz Cutura, Muszyńska, Polak
MVP: Julia Twardowska (Grot Budowlani)
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych