Puchar Polski kobiet: dla kogo Final Four? Najciekawiej w obu meczach w Łodzi

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: radość siatkarek ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: radość siatkarek ŁKS Commercecon Łódź

W środę zostaną rozegrane mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski kobiet. Najciekawiej zapowiadają się oba starcia w Łodzi, gdzie ŁKS Commercecon zagra z Developresem, a Grot Budowlani - z BKS-em. Radomka Radom postara się o sensację z Chemikiem Police.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsze na parkiet wybiegną drużyny ŁKS-u Commercecon Łódź i Developresu SkyRes Rzeszów. Choćby miejsca obu ekip w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet zapowiadają ciekawy pojedynek. Gospodarz środowego meczu zajmuje bowiem drugą pozycję z dorobkiem 42 punktów, zaś jego rywal jest lokatę niżej, mając na koncie o jedno "oczko" mniej. Trzeba pamiętać o tym, że podopieczne Lorenzo Micellego do ćwierćfinału Pucharu Polski kobiet awansowały dzięki pokonaniu w piątej rundzie pierwszoligowej Wisły Warszawa. Natomiast zawodniczki Michala Maška nie musiały przebijać się przez eliminacje.

W bieżącym sezonie zespoły z Łodzi i Rzeszowa mierzyły się ze sobą jeden raz. ŁKS wygrał na wyjeździe 3:2. Od tamtego meczu minęło jednak już dwa i pół miesiąca. Całkiem prawdopodobne, że w środowe popołudnie trenerzy dadzą pograć siatkarkom, które do tej pory rzadziej pojawiały się na parkiecie. Drużyny borykają się bowiem z problemami zdrowotnymi - ostatnio na pozycji libero po stronie klubu z Podkarpacia Agatę Sawicką zastąpiła Pola Nowakowska, zaś w szeregach ŁKS-u na urazy narzekały Izabela Kowalińska, Deja McClendon i Małgorzata Skorupa.

ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów / środa, godz. 17

***

Następnie rozpocznie się spotkanie w Pile, gdzie miejscowy Enea PTPS zagra z Pałacem Bydgoszcz. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są podopieczne Jacka Pasińskiego, które tydzień temu pokonały 3:2 Impela Wrocław i dzięki temu rezultatowi znalazły się w 1/4 finału. Warto podkreślić, że zaledwie dwa dni wcześniej rozgrywały pojedynek ligowy. - Na pewno w głowach dziewczyn był poniedziałkowy mecz. Musieliśmy grać na energetycznych totalnych zapasach po euforii, którą było widać, jeśli ktoś oglądał mecz z ŁKS-em w telewizji lub hali. Graliśmy dużo na emocjach, było wiele bronionych akcji. Ten mecz cechowała duża intensywność. W środę znów trzeba było osiągnąć określony pułap emocji i swoich umiejętności - podkreślił szkoleniowiec w wywiadzie udzielonym portalowi WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen rozdał czekoladki w kształcie medali. "Nie dostał jej tylko prezes Kasprzyk"

- Najważniejsze jest to, że nie musimy jeździć - był u nas Impel, będzie u nas Pałac. Trzeba zrobić wszystko, żeby pokonać bydgoszczanki. To nie jest mecz pt. "bez różnicy, kto do nas przyjeżdża" - zaznaczył Pasiński. Obie drużyny dzieli duża różnica - 13 punktów - w tabeli LSK. W poprzedniej rundzie Pucharu Polski bydgoszczanki pokazały jednak, że stać je na niespodziewany wynik. Ograły wówczas na wyjeździe Trefla Proximę Kraków 3:2.

Enea PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz / środa, godz. 18

***

Sensacją największego kalibru należałoby określić ewentualne zwycięstwo pierwszoligowej E.Leclerc Radomki Radom w starciu z mistrzem kraju, Chemikiem Police. Podopieczne Jacka Skroka niejednokrotnie w bieżącym sezonie udowodniły jednak, że mogą sprawić niespodzianki. Jako beniaminek świetnie radzą sobie na zapleczu ekstraklasy, zajmując obecnie trzecie miejsce, zaś z rozgrywek o krajowe trofeum wyeliminowały już Poli Budowlanych Toruń i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (w obu spotkaniach wygrane 3:1). Jeśli dodamy do tego fakt, że podejmą przeciwniczki w specyficznej i doskonale znanej kibicom siatkówki Hali MOSiR-u, ich szanse się zwiększają.

Nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, iż murowanym faworytem tego meczu będzie lider LSK. - Na pewno postawimy na odważną zagrywkę i postaramy się równie skutecznie, jak w poprzednich rundach, zagrać w obronie. Wierzymy, że nasi kibice przeżyją niezapomniany, świąteczny wieczór z żeńską siatkówką - nie ma wątpliwości Skrok.

E.Leclerc Radomka Radom - Chemik Police / środa, godz. 18:30

***

Emocji nie powinno zabraknąć także w kolejnym starciu w Łodzi, w którym Grot Budowlani zmierzą się z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała. Oba zespoły znajdują się w górnej połowie tabeli LSK, a do ćwierćfinału Pucharu Polski awansowały dzięki zwycięstwom w piątej rundzie. Wicemistrzynie kraju pokonały ekipę z Muszyny 3:2, a podopieczne Tore Aleksandersena nie dały szans pierwszoligowej Solnej Wieliczka, wygrywając bez straty seta.

Co ciekawe, oba kluby mierzyły się ze sobą już dwukrotnie w bieżącym sezonie. W Bielsku-Białej zawodniczki Błażeja Krzyształowicza triumfowały 3:1, a potem BKS się zrewanżował, nie pozwalając ugrać przeciwniczkom ani jednej partii.

Grot Budowlani Łódź - BKS Profi Credit Bielsko-Biała / środa, godz. 20

Źródło artykułu: