Puchar Challenge: Fabian Drzyzga krok od półfinału. Pozostali Polacy bez powodów do zadowolenia

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na pierwszym planie zdjęcia Fabian Drzyzga
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na pierwszym planie zdjęcia Fabian Drzyzga

Za nami pierwsze mecze ćwierćfinałowe Pucharu Challenge. Dla większości Polaków nie były one zbyt udane. Powody do zadowolenia miał jedynie Fabian Drzyzga, którego Olympiakos Pireus odniósł cenne, wyjazdowe zwycięstwo nad Par-ky Menen.

W konfrontacjach ćwierćfinałowych obyło się bez niespodzianek. Pierwszą odsłonę rywalizacji o awans do półfinału Pucharu Challenge na swoją korzyść rozstrzygnęli faworyci. Emocji we wspomnianych starciach było jak na lekarstwo, choć tylko jeden pojedynek zakończył się w trzech setach.

Polscy kibice, którzy trzymali kciuki za udane występy Fabiana Drzyzgi, Konrada Formeli, Jakuba Radomskiego i Janusza Górskiego mieli prawo odczuwać niedosyt. Powody do zadowolenia miał tylko rozgrywający reprezentacji Polski, który poprowadził Olympiakos Pireus do triumfu, dokładając do dorobku zespołu jeden punkt po udanym bloku. Ostatni gracz z wspomnianej czwórki, przeciwko Grekom zaprezentował się bardzo słabo, zdobywając dwa punkty. W trakcie drugiej odsłony, trener Ratko Peris bezpowrotnie zrezygnował z usług Polaka.

Ze zdecydowanie lepszej strony zaprezentowali się Konrad Formela (16 punktów) i Jakub Radomski (8 punktów), jednak to nie wystarczyło do powstrzymania Rosjan. W rewanżu, Biogas Volley Nafels czeka bardzo trudne zadanie.

Wyniki pierwszych meczów 1/4 finału Pucharu Challenge:

Biogas Volley Nafels - Gazprom-Jugra Surgut 1:3 (26:24, 17:25, 22:25, 23:25)

Par-ky Menen - Olympiakos Pireus 1:3 (17:25, 25:16, 22:25, 21:25)

Halkbank Ankara - Montana Volley 3:0 (25:20, 25:18, 25:22)

Bunge Ravenna - S.L. Benfica Lizbona 3:1 (22:25, 25:22, 25:23, 25:20)

Mecze rewanżowe zaplanowano w terminie 27 lutego - 3 marca 2018 r.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zaskoczył dziennikarzy. "Runda honorowa" nowego selekcjonera kadry Polski

Źródło artykułu: