Puchar Polski kobiet: zwycięstwo ŁKS-u Commerceon w półfinale w cieniu dramatu
ŁKS Commercon Łódź pokonał Enea PTPS Piła w półfinale Pucharu Polski, zwyciężając 3:1. W trzeciej partii poważnie wyglądającej kontuzji nabawiła się Lucie Muhlsteinova.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, obie ekipy wymieniały się solidnymi ciosami. Kolejne ataki kończyły atakujące, Izabela Kowalińska i Dajana Bosković. Inicjatywę zdawały się mieć siatkarki PTPS-u, ale kiedy zaczęły oddawać piłki po błędach własnych, sytuacja na boisku szybko się zmieniła.
Zawodniczki ŁKS-u nie zmarnowały takiej okazji. Choć same miały problemy z ustawieniem skutecznego bloku, były cierpliwe i to w tym momencie na przeciwniczki wystarczyło. Pilanki rzuciły się jeszcze w pogoń, ale w ostatniej akcji piłka po obronie jednej z zawodniczek nie przeszła między antenkami, challenge to potwierdził.
Po zmianie stron PTPS postawił na cierpliwość. Zawodniczki z województwa wielkopolskiego były dokładniejsze i skuteczniejsze w ataku. Świetnie dysponowana była Karolina Różycka, która na punkty zamieniała nawet niedokładne dogrania Doroty Wilk.
Ogromne problemy z kończeniem ataków miała Regiane Bidias. Lucie Muhlsteinova korzystała ze swoich środkowych, ale i to nie zawsze przynosiło efekty, bo PTPS bardzo dobrze czytał intencje rywalek. Bez większych problemów pilanki wyrównały stan meczu.
Po 10-minutowej przerwie gra znów toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 8:7 źle pod siatką wylądowała Muhlsteinova. Nie była w stanie podnieść się z parkietu, musieli interweniować ratownicy medyczni. Na boisku pojawiła się więc Dominika Mras.
Siatkarek ŁKS-u to nieprzyjemne wydarzenie nie wybiło z rytmu. Gra nadal była bardzo wyrównana i żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć. Po 20 punkcie PTPS zaczął mieć ogromne problemy w przyjęciu i to przełożyło się na fakt niewykorzystania piłki setowej. Chwilę później kropkę nad "i" postawiły łodzianki.
W czwartej partii było zdecydowanie najwięcej emocji. Choć inicjatywa była po pilskiej stronie, ŁKS robił wszystko, żeby nie doszło do tie-breaka. Proste błędy w postaci dotkniętej siatki czy źle ocenionej piłki, sprawiały, że pilankom wymarzona piąta partia oddalała się. Niewykorzystane szanse zemściły się, jako zwycięskie z parkietu zeszły zawodniczki ŁKS-u.
Zwyciężczynie w finale zagrają z Grot Budowlanymi Łódź albo E.Leclerc Radomką Radom.
ŁKS Commercecon Łódź - Enea PTPS Piła 3:1 (25:22, 18:25, 26:24, 27:25)
ŁKS: Muhlsteinova, Kowalińska, Efimienko-Młotkowska, Kwiatkowska, Bidias, McClendon, Strasz (libero) oraz Mras, Sielicka
PTPS: Wilk, Bosković, Stencel, Trnić, Różycka, Babicz, Łysiak (libero) oraz Urban, Walker, Kwiatkowska
MVP: Kowalińska (ŁKS)
ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]