Legionovia - Polski Cukier Muszynianka: Novianki przełamią muszyńską klątwę?

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Legionovii Legionowo

To będzie dość długi weekend z Ligą Siatkówki Kobiet. Rozpoczyna się on już w czwartek spotkaniem walczącej o utrzymanie Legionovii Legionowo z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna, który w żeńskiej ekstraklasie znajduje się w "bezpiecznej" strefie.

Legionowianki przystąpią do gry pozytywnie nakręcone piątkowym zwycięstwem z Treflem Proxima Kraków, czyli jednym z bezpośrednich rywali w walce o pozostanie w LSK. Zespół Piotra Olenderka plasuje się na dziesiątej pozycji i ma tylko punkt przewagi nad strefą "barażową". Wygląda jednak na to, że Novianki lubią mecze z wyżej notowanymi rywalkami.

- z MKS-em Dąbrowa Górnicza i Poli Budowlanymi Toruń rozegrałyśmy już wszystkie spotkania w tym sezonie i wszystkie niestety zostały rozstrzygnięte na nasza niekorzyść. Z Treflem Proximą Kraków wręcz przeciwnie. Myślę, że coś w tym jest. Grając z teoretycznie lepszym przeciwnikiem głowy są czyste i może to ułatwiać grę - twierdzi Alicja Grabka w wywiadzie dla klubowej strony internetowej.

Kiedy trzy miesiące temu zespoły z Legionowa i Muszyny spotkały się po raz pierwszy w tym sezonie, lepsze okazały się Mineralne, które triumfowały w czterech setach. Teraz również siatkarki znad Popradu będą faworytkami, choć ich forma w ostatnich tygodniach wyraźnie faluje. Dwa tygodnie temu pokonały u siebie wicemistrzynie kraju i późniejsze triumfatorki w Pucharze Polski, Grot Budowlanych Łódź (3:2), a tydzień później gładko uległy sąsiadkom w tabeli, drużynie Enea PTPS Piła 0:3.

Co ciekawe Legionovia mierzyła się z Polskim Cukrem Muszynianką w Lidze Siatkówki Kobiet już jedenaście razy i nigdy jeszcze nie udało jej się wygrać z tym zespołem. Motywacja na to spotkanie z pewnością będzie zatem większa.

W barwach ekipy z Muszyny występują dwie zawodniczki, które doskonale znają Arenę Legionowo, gdzie w czwartek toczyć się będzie bój. To Aleksandra Wójcik i Monika Bociek. Obie spędziły w Legionovii po trzy sezony, choć pierwsza z nich do Muszyny przeszła sezon wcześniej. Druga zaś zmieniła barwy klubowe dopiero przed rozpoczęciem bieżących rozgrywek.

Kilka zawodniczek z obu klubów niedawno obchodziło urodziny. W poniedziałek, 12 marca świętowała Beata Mielczarek, a dwa dni później Małgorzata Jasek. Co ciekawe, tego samego dnia co atakująca Legionovii urodziny miała również Patrycja Flakus z Polskiego Cukru Muszynianki. Na boisku jubileusze odejdą jednak na bok, bo obie drużyny mają jeszcze coś do udowodnienia.

Legionovia Legionowo - Polski Cukier Muszynianka Muszyna / czwartek, 15.03.2018 r., godz. 18:00

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Komentarze (0)