Liga Mistrzów: druga odsłona rywalizacji ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węglem

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Przed rewanżowym starciu w znacznie lepszym położeniu są mistrzowie Polski, który w pierwszym spotkaniu zwyciężyli 3:1. Obok polskiego pojedynku, w środę (21.03) czekają nas jeszcze dwie inne potyczki.

Strata tylko jednego seta w Jastrzębiu-Zdroju przez ZAKSĘ sprawia, że będzie ona mieć wiele możliwości zapewnienia sobie awansu do kolejnej rundy przed własną publicznością. Nie musi nawet wygrać spotkania, wystarczy, że w regulaminowym czasie gry zwycięży w dwóch setach.

Jeśli nawet jej siatkarzom powinęłaby się noga i przegrali 0:3 lub 1:3, będą mieć jeszcze szansę wszystko naprawić w "złotym secie". Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny ze względu na historię meczów ZAKSY z Jastrzębskim w paru ostatnich sezonach.

Dość powiedzieć, że po raz ostatni kędzierzynianie przegrali z tym rywalem w sezonie 2014/15, czyli przed nastaniem ich dominacji na krajowym podwórku. W kolejnych latach zawsze wygrywali, choć zdarzało się, iż musieli wychodzić z poważnych opresji.

W ostatnim pojedynku z jastrzębianami również nie mieli łatwo, choć po dwóch setach zanosiło się na ich gładki triumf. W obu ekipa z Kędzierzyna-Koźla triumfowała bowiem 25:19.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Gracze Jastrzębskiego, dowodzenie przez dobrze dysponowanego atakującego Macieja Muzaja, zerwali się jednak do boju i kolejne dwie odsłony miały już zupełnie inny przebieg. Ich gra nabrała też rumieńców po wejściu Rodrigo Quirogi za Salvadora Hidalgo Olivę. Trzecią partię wygrali do 21, a w czwartej polegli dopiero po bardzo zaciętej walce na przewagi (33:35). To pozwala im wierzyć, że rywalizacja w dwumeczu z ZAKSĄ nie została jeszcze zakończona.

Zanim na boisko wyjdą zawodnicy dwóch polskich ekip, o godz. 13.30 rosyjski Lokomotiw Nowosybirsk spróbuje zrewanżować się Noliko Maaseik za porażkę 0:3 w Belgii. O 20.30 włoska Sir Sicoma Colussi Perugia ugości natomiast turecki Halkbank Ankara. W pierwszym spotkaniu ekipa z Półwyspu Apenińskiego wygrała 3:0.

Harmonogram środowych spotkań Ligi Mistrzów:

Lokomotiw Nowosybirsk - Noliko Maaseik/ 21.03, godz. 13.30
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel/ 21.03, godz. 20
Sir Sicoma Colussi Perugia - Halkbank Ankara/21.03, godz. 20.30

Komentarze (1)
avatar
kimchi
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Przed rewanżowym starciu w znacznie lepszym położeniu są mistrzowie Polski, który w pierwszym spotkaniu zwyciężyli 3:1." Dwa błędy w pierwszym zdaniu artykułu...MASAKRA