AZS Częstochowa w weekend nie miał gdzie grać. Finały I ligi mężczyzn w poniedziałek i wtorek
Pierwsze dwa mecze finału I ligi mężczyzn nie odbędą się zgodnie z planem. Ich gospodarz - AZS Częstochowa - w weekend nie dysponuje wolną halą, gdyż domowy obiekt wynajęty jest prywatnemu podmiotowi.
Dziwić może fakt, że AZS na co dzień swoje biura ma w Hali Sportowej Częstochowa. Tam też rozgrywa niemal wszystkie swoje mecze, ale mimo to nie miał zarezerwowanego obiektu na najważniejsze spotkania sezonu, które mogłyby przyciągnąć na trybuny wielu sympatyków siatkówki. Wszak derbowe starcie z Exact Systems Norwidem Częstochowa śledziło na żywo ponad 2 tysiące widzów.
Działacze AZS-u próbowali różnych rozwiązań tego problemu. Możliwe było przełożenie spotkań na pierwszy poświąteczny weekend, ale według terminarza, wtedy gospodarzem trzeciego i ewentualnie czwartego pojedynku jest Lechia. Rozpatrywano także rozegranie pierwszych dwóch meczów w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Trzecią możliwością było zaplanowanie starć w tygodniu poprzedzającym święta wielkanocne.
Każde z tych rozwiązań miało wady lub nie było na nie zgody działaczy Lechii. Ostatecznie zdecydowano, że AZS z ekipą z Tomaszowa Mazowieckiego zmierzy się w poniedziałek (26.03) i wtorek (27.03). Początek obu meczów zaplanowano na godzinę 19:00.
Finałowa rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Jej wygrany będzie miał prawo walki o awans do PlusLigi w barażach z czternastym zespołem ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: Reprezentanci dostali pytanie o bojkot. Robert Lewandowski: polityka i sport to różne rzeczy