I liga mężczyzn: niespodzianka w finale. Lechia Tomaszów Mazowiecki nie dała szans AZS-owi Częstochowa

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze AZS-u Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze AZS-u Częstochowa

Do niespodzianki doszło w finałowych meczach I ligi mężczyzn. Lechia Tomaszów Mazowiecki dwukrotnie pokonała na wyjeździe AZS Częstochowa i jest o krok od zapewnienia sobie mistrzostwa tej klasy rozgrywkowej.

Faworytem finałowej konfrontacji był AZS Częstochowa. Spadkowicz z PlusLigi wygrał poprzednie osiemnaście meczów, z czego dwukrotnie okazał się lepszy od Lechii Tomaszów Mazowiecki. Inauguracyjna partia pierwszego spotkania potwierdziła tę opinię. Akademicy rozbili rywali i dominowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.

Jednak w kolejnych setach to Lechia dyktowała warunki. Goście świetnie grali w bloku, a swoimi zagrywkami utrudniali rozgrywanie akcji częstochowianom. Akademicy zdołali doprowadzić do tie-breaka, ale w nim po serii błędów stracili dystans do rywali i nie zdołali go obronić. Grą Lechii umiejętnie kierował Bartłomiej Neroj, a liderem ekipy z Tomaszowa Mazowieckiego był atakujący Wiktor Musiał, który został wybrany MVP pierwszego pojedynku.

W drugim spotkaniu częstochowianie postawili wszystko na jedną kartę i chcieli doprowadzić do wyrównania w finałowej serii. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie potrafili jednak nawiązać równej walki z przeciwnikiem. Tylko w drugim secie pewnie wygrali, ale w pozostałych odsłonach to Lechia wypracowywała sobie przewagę, której nie oddała do końca partii.

Po ostatniej piłce tomaszowianie mogli świętować. W Częstochowie wspierała ich grupa kilkudziesięciu fanów, która miała ogromne powody do radości. Po dwóch meczach to Lechia jest bliżej mistrzostwa I ligi mężczyzn. Trzecie starcie rozegrane zostanie 7 kwietnia.

Na zapleczu PlusLigi trwa też walka o trzecie i piąte miejsce. We Wrześni miejscowy Krispol i AZS AGH Kraków wygrały po jednym meczu, a bliżej piątej lokaty jest AZS PWSZ Stal Nysa, która pokonała Ślepsk Suwałki.

Wyniki:

Finał (do trzech zwycięstw):
AZS Częstochowa - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:3 (25:13, 20:25, 23:25, 25:17, 13:15)
AZS Częstochowa - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:3 (19:25, 25:22, 20:25, 16:25)
Stan rywalizacji: 2:0 dla Lechii.

O 3. miejsce (do trzech zwycięstw):
Krispol Września - AZS AGH Kraków 3:0 (28:26, 25:23, 29:27)
Krispol Września - AZS AGH Kraków 1:3 (23:25, 17:25, 28:26, 16:25)

O 5. miejsce (dwumecz):
AZS PWSZ Stal Nysa - Ślepsk Suwałki 3:1 (27:25, 25:20, 24:26, 25:23)

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Brat Arkadiusza Milika: Chciałbym, żeby Arek się przełamał

Komentarze (2)
avatar
sullyfan
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To SF jeszcze nie wiedzą, że AZS nie chce awansować ? Nie są jeszcze gotowi - ani finansowo ani kadrowo ... Chcą po prostu spokojnie i małymi krokami wejść do PL