Drużyna Wojciecha Lalka przeszła fazę grupową dębickich finałów bez większych kłopotów, tracąc w niej tylko dwa sety. Ale już półfinał z SMS-em Police był dużo bardziej wymagający; ostatecznie mazowiecka ekipa pokonała przyszłego brązowego medalistę mistrzostw Polski 3:2 i zmierzyła się w wielkim finale z Impelem Wrocław, który także po tie-breaku triumfował nad MKS-em SAN-Pajda Jarosław.
W spotkaniu o złoto turnieju legionowianki potwierdziły krajową dominację, a najlepiej w ich szeregach spisywały się Zuzanna Góreczka (wybrana MVP zmagań w Dębicy) i Aleksandra Gryka (najlepiej blokująca zawodniczka turnieju). W meczu o trzecie miejsce, wygranym 3:0 przez SMS Police, najlepsze wrażenie na widzach wywarły Magdalena Stysiak i Oliwia Bałuk.
Tegoroczne mistrzostwa Polski w kategorii juniorskiej były przełomowe z racji nawiązania wyjątkowej współpracy między PZPS i Red Bullem. Z ich inicjatywy powstał program wspierający najbardziej utalentowanych siatkarskich juniorów i juniorek w kraju. Najbardziej wyróżniający się zawodnicy MPJ przez kolejne miesiące są otaczani dodatkową opieką, w testami i badaniami medycznymi w zakresie wydolności, mobilności i psychomotoryki. Na podstawie analiz własnych parametrów utalentowani juniorzy i juniorki przy pomocy sztabów szkoleniowych młodzieżowych kadr Polski mogą określać własne obszary rozwoju.
Finał: LTS Legionovia Legionowo - Impel Wrocław 3:0 (25:23, 25:14, 25:22)
Mecz o 3. miejsce: SMS Police - MKS SAN-Pajda Jarosław 3:0 (28:26, 25:16, 25:19)
Klasyfikacja końcowa:
1. LTS Legionovia Legionowo
2. Impel Wrocław
3. SMS Police
4. MKS SAN-Pajda Jarosław
5. KS Energetyk Poznań
6. Budowlani Łódź SSA
7. UKS Szóstka Mielec
8. UKS Chemik Olsztyn
Nagrody indywidualne:
MVP turnieju: Zuzanna Górecka (LTS Legionovia Legionowo)
Najlepsza rozgrywająca: Gabriela Makarowska (MKS SAN-Pajda Jarosław)
Najlepsza zagrywająca: Oliwia Bałuk (SMS Police)
Najlepsza atakująca: Magdalena Stysiak (SMS Police)
Najlepsza blokująca: Aleksandra Gryka (LTS Legionovia Legionowo)
Najlepsza zawodniczka libero: Karolina Pancewicz (Impel Wrocław)
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kuriozum na meczu siatkówki. Libero był zszokowany