Dafi Społem - Aluron Virtu Warta: beniaminek przełamał impet spadkowicza

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie

Dafi Społem kilkakrotnie podrywało się do walki w meczu z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie, mimo to przegrało 1:3. W przykrych okolicznościach Kielce żegnają się z PlusLigą.

Pokonanemu w ośmiu poprzednich kolejkach spadkowiczowi nie dawano dużych szans na przełamanie w meczu z beniaminkiem, którzy marzy jeszcze po cichu o dziewiątym miejscu na koniec sezonu. Wbrew krytycznej sytuacji zawodnicy Dafi Społem Kielce pokazali już w pierwszym secie, że nie chcą być chłopcami do bicia przed własną publicznością.

Partia przebiegała pod znakiem długiego i ostatecznie daremnego pościgu kielczan. Przegrywali 2:6, następnie 8:11, mimo to doprowadzili do stanu 17:17. W momencie, kiedy gospodarze powinni rozpocząć walkę na przewagi, Tomislav Dokić wystrzelił piłkę w aut i to Aluron Virtu Warta Zawiercie zwyciężył 25:23. Winowajca wyglądał na jednocześnie złego i zaskoczonego.

Dafi Społem miało dość ścigania przeciwnika, więc na początku drugiego seta to drużyna z Kielc wyszła na prowadzenie 5:1. Beniaminek musiał przyspieszyć. Przed przeciwnikiem znalazł się dopiero po asie serwisowym Grzegorza Boćka na 14:13. Dobrze zagrywał również jego imiennik Grzegorz Pająk, po którego serii pocisków Warta powiększyła zaliczkę do wyniku 21:17. Była w tym momencie pewna, że druga runda, tak samo jak pierwsza, zostanie wygrana. Ostatni punkt na 25:19 zdobył Bociek.

Wspomniani Pająk i Bociek mieli już na koncie po trzy asy serwisowe. Cała drużyna dziewięć. Zagrywka była wielkim atutem zawiercian. Ponadto Bociek był najskuteczniejszym siatkarzem w ataku. Skończył ponad 60 procent piłek, więc trudno było się dziwić, że w jego kierunku szybowało najwięcej wystaw. Ten zawodnik został wybrany MVP meczu.

ZOBACZ WIDEO Geniusz Messiego dał zwycięstwo FC Barcelona z CD Leganes, Suarez pudłował [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Kielczanie starali się zrobić krzywdę przyjezdnym ich własną bronią. Łukasz Łapszyński zaserwował świetnie na 10:7 w trzecim secie i Dafi Społem ponownie zerwało się do walki o wygranie przynajmniej jednej partii w ostatnim meczu w PlusLidze przed własną publicznością. Udało się. Istotne piłki skończyli Michał Superlak oraz Jakub Wachnik i gospodarze zwyciężyli 25:22.

Aluron Virtu Warta Zawiercie musiał zostać na boisku jeszcze pół godziny i trochę się podenerwować zanim przypieczętował wyższość w całym meczu. W czwartym secie wygrać 25:20 pomogli mu początkowo rezerwowi Maciej Zajder i Hugo de Leon Guimaraes. Marsz gości po wiktorię 3:1 nie był spacerkiem. Kilkakrotnie beniaminek musiał się zmobilizować, żeby ostudzić impet zdegradowanego już zespołu. W tabeli wrócił na 11. lokatę i w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego może jeszcze przeskoczyć GKS Katowice.

Dafi Społem Kielce - Aluron Virtu Warta Zawiercie 1:3 (23:25, 19:25, 25:22, 20:25)

Dafi: Stępień, Wachnik, Łapszyński, Nałobin, Schamlewski, Dokić, Biniek (libero) oraz Orobko, Superlak, Adamski, Morozow.

Warta: Pająk, Żuk, Patak, Swodczyk, Smith, Bociek, Koga (libero) oraz Długosz, Zajder, de Leon, Andrzejewski (libero).

MVP: Grzegorz Bociek (Warta).

[multitable table=905 timetable=10770]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
Marek Cesarczyk
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie chce mi się już pisać ale do k...y nędzy co artykuł albo tabela to błędy.Tabelę podajecie kilka razy i w każdej jest błąd.Czy ktoś nie zauważył że w małych punktach są błędy i to kolosalne Czytaj całość