Pokonanemu w ośmiu poprzednich kolejkach spadkowiczowi nie dawano dużych szans na przełamanie w meczu z beniaminkiem, którzy marzy jeszcze po cichu o dziewiątym miejscu na koniec sezonu. Wbrew krytycznej sytuacji zawodnicy Dafi Społem Kielce pokazali już w pierwszym secie, że nie chcą być chłopcami do bicia przed własną publicznością.
Partia przebiegała pod znakiem długiego i ostatecznie daremnego pościgu kielczan. Przegrywali 2:6, następnie 8:11, mimo to doprowadzili do stanu 17:17. W momencie, kiedy gospodarze powinni rozpocząć walkę na przewagi, Tomislav Dokić wystrzelił piłkę w aut i to Aluron Virtu Warta Zawiercie zwyciężył 25:23. Winowajca wyglądał na jednocześnie złego i zaskoczonego.
Dafi Społem miało dość ścigania przeciwnika, więc na początku drugiego seta to drużyna z Kielc wyszła na prowadzenie 5:1. Beniaminek musiał przyspieszyć. Przed przeciwnikiem znalazł się dopiero po asie serwisowym Grzegorza Boćka na 14:13. Dobrze zagrywał również jego imiennik Grzegorz Pająk, po którego serii pocisków Warta powiększyła zaliczkę do wyniku 21:17. Była w tym momencie pewna, że druga runda, tak samo jak pierwsza, zostanie wygrana. Ostatni punkt na 25:19 zdobył Bociek.
Wspomniani Pająk i Bociek mieli już na koncie po trzy asy serwisowe. Cała drużyna dziewięć. Zagrywka była wielkim atutem zawiercian. Ponadto Bociek był najskuteczniejszym siatkarzem w ataku. Skończył ponad 60 procent piłek, więc trudno było się dziwić, że w jego kierunku szybowało najwięcej wystaw. Ten zawodnik został wybrany MVP meczu.
ZOBACZ WIDEO Geniusz Messiego dał zwycięstwo FC Barcelona z CD Leganes, Suarez pudłował [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Kielczanie starali się zrobić krzywdę przyjezdnym ich własną bronią. Łukasz Łapszyński zaserwował świetnie na 10:7 w trzecim secie i Dafi Społem ponownie zerwało się do walki o wygranie przynajmniej jednej partii w ostatnim meczu w PlusLidze przed własną publicznością. Udało się. Istotne piłki skończyli Michał Superlak oraz Jakub Wachnik i gospodarze zwyciężyli 25:22.
Aluron Virtu Warta Zawiercie musiał zostać na boisku jeszcze pół godziny i trochę się podenerwować zanim przypieczętował wyższość w całym meczu. W czwartym secie wygrać 25:20 pomogli mu początkowo rezerwowi Maciej Zajder i Hugo de Leon Guimaraes. Marsz gości po wiktorię 3:1 nie był spacerkiem. Kilkakrotnie beniaminek musiał się zmobilizować, żeby ostudzić impet zdegradowanego już zespołu. W tabeli wrócił na 11. lokatę i w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego może jeszcze przeskoczyć GKS Katowice.
Dafi Społem Kielce - Aluron Virtu Warta Zawiercie 1:3 (23:25, 19:25, 25:22, 20:25)
Dafi: Stępień, Wachnik, Łapszyński, Nałobin, Schamlewski, Dokić, Biniek (libero) oraz Orobko, Superlak, Adamski, Morozow.
Warta: Pająk, Żuk, Patak, Swodczyk, Smith, Bociek, Koga (libero) oraz Długosz, Zajder, de Leon, Andrzejewski (libero).
MVP: Grzegorz Bociek (Warta).
[multitable table=905 timetable=10770]Tabela/terminarz[/multitable]