KSZO Ostrowiec Św. - Pałac Bydgoszcz: jak mus to mus - goście wygrali w hutniczym mieście

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Pałacu Bydgoszcz
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Pałacu Bydgoszcz

Siatkarki KSZO Ostrowiec Św. w ostatnim meczu rundy zasadniczej przegrały z walczącym o ligowy byt Pałacem Bydgoszcz. Przyjezdne nie oddały pewnym już utrzymania rywalkom nawet seta.

Pierwszą partię lepiej rozpoczęły zawodniczki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, które pewne utrzymania w Lidze Siatkówki Kobiet grały ze zdecydowanie mniejszą presją niż goście. Ostrowczanki starały się narzucić swój styl gry, jednak rywalki trzymały się blisko i szybko niwelowały kilka punktów straty (10:7). Podopieczne trenera Adama Grabowskiego bezlitośnie wykorzystywały błędy rywalek i przy stanie 15:8 trener Pałacu Bydgoszcz po raz drugi musiał poprosić o czas. W końcowych fragmentach seta przyjezdne zbliżyły się do gospodyń na dwa oczka (18:16) i szybko musiał reagować szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych. Ambitna gra Pałacu sprawiła, że goście doprowadzili do wyrównania, a emocji w ostatnich akcjach nie zabrakło. Ekipa z Bydgoszczy objęła nawet prowadzenie w secie 20:19 (pierwsze!). Tuż przed piłką setową dla Pałacu trener KSZO poprosił jeszcze o przerwę, jednak nic to nie pomogło i po skutecznym ataku bydgoszczanek to goście cieszyli się z wygranej partii (25:27).

W drugim secie KSZO nie mógł wrócić na właściwe tory i szybko trener Grabowski musiał wykorzystać pierwszą przerwę (3:6). Pałac wiedział o co gra, a ostrowczanki stanęły jak zaklęte i popełniały coraz więcej błędów, które teraz wykorzystywały rywalki (6:12). Po reakcji kibiców ostrowieckich KSZO zaczął sukcesywnie odrabiać straty i przy stanie 11:15 to szkoleniowiec gości poprosił o czas. Kilka punktów później to Grabowski musiał interweniować (12:18). Mimo, że KSZO ambitnie walczył, to punkty wędrowały szybciej na konto Pałacu, przy niezrozumiałych decyzjach sędziowskich (nie pierwszy raz sędzia nie widzi bloku przy ataku). Kropkę nad "i" postawiła Jagoda Maternia  (16:25) i Pałac schodził na przerwę prowadząc 2:0.

Trzecia partia to już nowa historia i oba zespoły walczyły o każdą piłkę, a wynik oscylował w okolicy remisu (6:6, 14:14). Przy stanie 16:18 trener Grabowski poprosił o czas dla drużyny, jednak chyba już nikt w ostrowieckiej hali nie łudził się, że Pałac nie wywiezie z hutniczego miasta tak potrzebnych jak tlen trzech oczek. Końcówka seta należała do ekipy bydgoskiej, a ostatni atak Eweliny Krzywickiej dał gościom upragnione zwycięstwo, dzięki któremu bezpośrednio nie spadną z ligi.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Pałac Bydgoszcz 0:3 (25:27, 16:25, 21:25)

KSZO: Biedziak, Miros, Łyszkiewicz, Skrzypkowska, Soter, Stroiwąs, Pawlukowska (libero) oraz Markiewicz (libero), Gryka, Wańczyk, Wojtowicz.

Pałac: Misiuna, Mazurek, Krzywicka, Kuligowska, Maternia, Różyńska, Jagła (libero).

MVP: Ewelina Krzywicka (Pałac Bydgoszcz).

ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów

Komentarze (1)
avatar
TOM-BYD
11.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I pajacyk znowu ma fuksa!