Jakub Rohnka został ukarany za doping

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jakub Rohnka
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jakub Rohnka

Zakończyło się postępowanie Polskiej Agencji Antydopingowej w pierwszej instancji w sprawie Jakuba Rohnki. Przyjmujący Łuczniczki Bydgoszcz został zawieszony, ale może się odwoływać od wyroku.

Trzy miesiące zawieszenia w prawach zawodnika - taka kara spotkała Jakuba Rohnkę, skrzydłowego Łuczniczki Bydgoszcz. Chodzi o zakazaną metyloheksanaminę, którą wykryto w organizmie siatkarza po ligowym meczu bydgoskiego klubu z ONICO Warszawa (2:3). - Tę karę na wczorajszym posiedzeniu wydał panel pierwszej instancji, kara zaczęła się liczyć od dnia wczorajszego (18 marca - przyp.red.). Wina zawodnika w tej sprawie jest znikoma. Substancja była obecna w odżywce, którą zakupił - tłumaczył w rozmowie z portalem Metropolia Bydgoska Michał Rynkowski, dyrektor POLADA (Polskiej Agencji Antydopingowej).

Członkowie panelu POLADA przed wydaniem wyroku przesłuchali dwóch świadków, zawnioskowanych przez samego Rohnkę. 26-latek miał bez wiedzy swojego klubu kupić suplement zawierający niedozwolony środek i taką wersję panel dyscyplinarny przyjął, choć wcześniej miał wątpliwości w taki scenariusz i nakazał siatkarzowi przedstawienie dowodów na zakup preparatu, w skład którego miała wchodzić metyloheksanamina (środek stymulujący zawarty w suplementach diety wspomagających odchudzanie).

Na razie Jakub Rohnka, który stracił drugą połowę sezonu PlusLigi z powodu zawieszenia przez klub, otrzymał decyzję POLADA, ale bez uzasadnienia, na którego sporządzenie i wysłanie panel dyscyplinarny agencji ma 30 dni. Po doręczeniu uzasadnienia zawodnik Łuczniczki będzie miał 21 dni na złożenie odwołania.

Przypomnijmy, że ukarany za stosowanie metyloheksanaminy został w 2014 roku żużlowiec Falubazu Zielona Góra, Patryk Dudek. Główna Komisja Sportu Żużlowego zawiesiła wówczas utalentowanego sportowca na rok. Dodatkowo zawodnik został wykluczony na dwa lata z reprezentacji i obciążony karą finansową w wysokości 5 tys. zł.

ZOBACZ WIDEO Rozbrajająco szczery Vital Heynen. "Co już osiągnąłem jako trener Polaków? Nic"

Komentarze (0)