Asseco Resovia - Jastrzębski: jastrzębianie zdobyli Podpromie i wywalczyli 5. lokatę w PlusLidze

Udane zakończenie sezonu 2017/2018 dla Jastrzębskiego Węgla. W trzecim i zarazem decydującym spotkaniu o 5. miejsce w PlusLidze, jastrzębianie pokonali Asseco Resovię Rzeszów w czterech partiach.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
siatkarze Jastrzębskiego Węgla WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
W sobotę rzeszowianie ograli jastrzębian 3:1, dzięki czemu doprowadzili do trzeciego starcia. W niedzielę Asseco Resovia chciała pójść za ciosem i zapewnić sobie piątą lokatę na koniec sezonu mistrzostw Polski, ale nie zrealizowała swojego celu.

Od początku potyczki w hali Podpromie trwała zacięta walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (8:8). Widoczna była fatalna dyspozycja Salvadora Hidalgo Olivy, który męczył się w przyjęciu zagrywki i nie kończył kolejnych ataków. W pewnym momencie pochodzącego z Kuby zawodnika zmienił Jason DeRocco. Ciekawa była rywalizacja pomiędzy atakującymi obydwu ekip, czyli Jakubem Jaroszem a Maciejem Muzajem. Ostatecznie doszło do emocjonującej końcówki inauguracyjnego seta, którego 25:23 po zbiciu Grzegorza Kosoka wygrali goście.

Podrażnieni porażką w poprzedniej odsłonie rzeszowscy siatkarze chcieli narzucić swój styl gry i wyszli na prowadzenie 11:8 po skutecznym zagraniu Thibaulta Rossarda. Z czasem wszystko się wyrównało i taki stan rzeczy trwał do finiszu drugiej odsłony. Tym razem decydujące akcje lepiej rozegrali podopieczni Andrzeja Kowala (27:25), doprowadzając do remisu 1:1 w tej batalii.

Dziesięciominutowa przerwa pozytywne wpłynęła na zespół JW, który przy zagrywce Muzaja odskoczył miejscowej drużynie na cztery "oczka" (1:5). Taki obrót spraw nie podłamał zawodników Pasów, których poczynania napędzał Jochen Schoeps i na tablicy świetlnej pojawił się remis 11:11. W 2. fazie tego seta trwała wymiana ciosów - punkt za punkt i po raz kolejny wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi, w której triumfowali Pomarańczowi 29:27.

Jastrzębski Węgiel był na fali i rozpoczął czwartą odsłonę z wysokiego "c", a mianowicie prowadzenia 8:3. Łukasz Perłowski oraz spółka próbowali walczyć o zniwelowanie strat, ale przyjezdni mieli wszystko pod kontrolą (14:18). Spokojnie rozgrywał Lukas Kampa, natomiast jastrzębianie już nie dali się dogonić (20:25) i zakończyli zmagania na 5. pozycji w PlusLidze.

PlusLiga, rywalizacja o 5. miejsce (3. mecz):

Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 1:3 (23:25, 27:25, 27:29, 20:25)

Asseco Resovia Rzeszów: Dryja, Tichacek, Śliwka, Rossard, Jarosz, Chinenyeze, Masłowski (libero) oraz Schoeps, Kędzierski, Perłowski, Depowski

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Oliva, Kosok, Sobala, Quiroga, Kampa, Popiwczak (libero) oraz DeRocco, Lushtaku, Strzeżek, Boruch, Ernastowicz.

MVP: Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel).

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-1 dla Jastrzębskiego Węgla.

Zobacz, jak Vital Heynen ogłaszał kadrę na Ligę Narodów. Mówił tylko po polsku
Czy dopiero 6. miejsce Asseco Resovii Rzeszów na koniec sezonu 2017/2018 to zaskoczenie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×