Liga Narodów Kobiet: sensacyjna porażka Brazylijek z Niemkami, Serbki zgodnie z planem

Kolejny sezon Sladjany Mirković w Chemiku Police

Jako pierwsze w Barueri na boisko wybiegły gospodynie i Niemki. Zgodnie z przypuszczeniami od pierwszych piłek spotkania ton rywalizacji nadawały Brazylijki, które od 16 lat nie dawały za wygraną rywalkom z Europy. Jednak wraz z rozwijaniem się boiskowych wydarzeń zawodniczki z Ameryki Południowej traciły inicjatywę na korzyść Niemek.

Choć siatkarki będące pod dowództwem Felixa Koslowskiego odstawały od rywalek w ofensywie, nadrabiały pozostałymi elementami jak blok, czy serwis. Ostatecznie rozpoczęły rywalizację w Lidze Narodów Kobiet od spektakularnego odprawienia niepokonanego dotychczas kolektywu z Brazylii 3:1. Największymi gwiazdami wymiany były Maren Fromm (20 punktów) oraz Louisa Lippmann (18 punktów).

Po tych wydarzeniach wszystkie oczy w Barueri zostały zwrócone na azjatycko-europejską potyczkę. Grające w cieniu sensacji Japonki uległy zdecydowanym faworytkom z Serbii 0:3.

Stefana Veljković i spółka nie dały rywalkom cienia nadziei na pozytywny wynik, od samego początku nadawały ton wymianom. Jedynie w trzecim secie Azjatki zdołały postawić się mistrzyniom Europy, jednak nie były na tyle konsekwentne aby doprowadzić prowadzenie do końca. Tijana Bosković niemal w pojedynkę "rozstrzelała" Japonki (23 punkty).

Środa w Sao Paulo zapowiada się równie ciekawie co wtorek. Najpierw do swojego starcia podejdą gospodynie z Japonkami, natomiast później wielkie wtorkowe wygrane, czyli Serbki z Niemkami. Początek rywalizacji w Brazylii już od godziny 20:05 czasu polskiego.

Grupa 4 (Barueri, Sao Paulo - Brazylia):

Brazylia - Niemiecy 1:3 (25:15, 22:25, 18:25, 20:25)

Japonia - Serbia 0:3 (18:25, 17:25, 22:25)

Tabela grupy 4:

ZOBACZ WIDEO Polscy siatkarze pokonają 60 tysięcy kilometrów. "Będzie okazja zobaczyć kawałek świata"