Wilfredo Leon będzie trenował z kadrą Polski w Zakopanem. "Czekanie na debiut jest dla mnie najtrudniejsze"

Wilfredo Leon pojawi się na zgrupowaniu reprezentacji Polski po Lidze Narodów, a przed mistrzostwami świata. Kadrowicze będą wówczas trenować w Zakopanem, a najlepszy siatkarz świata spędzi z nimi około tygodnia.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Wilfredo Leon WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Leon, bohater ostatniego finału siatkarskiej Ligi Mistrzów, po 24 lipca 2019 roku będzie mógł występować w polskiej drużynie narodowej. Choć do jego debiutu zostało jeszcze sporo czasu, 24-letni przyjmujący już teraz chce potrenować z przyszłymi kolegami i zapoznać się z nimi.

O swoich zamiarach zawodnik występujący do niedawna w Zenicie Kazań, a od nowego sezonu gracz Sir Safety Perugia, poinformował w miniony weekend w czasie turnieju finałowego LM. Teraz Leon i prezes PZPS Jacek Kasprzyk sprecyzowali plany dotyczące pobytu Kubańczyka z polskim paszportem na zgrupowaniu kadry.

Siatkarski gwiazdor dołączy do drużyny trenera Vitala Heynena pod koniec lipca, po Lidze Narodów, w czasie przygotowań do wrześniowych mistrzostw świata we Włoszech. Polacy będą wówczas pracować w Zakopanem.

- Może spędzi tam tydzień, może dziesięć dni. Będzie uczestniczył w zajęciach sportowych. A w jakim wymiarze to już będzie zależało od niego i od trenera Heynena. Pamiętajmy, że zespół będzie się wtedy przygotowywał bezpośrednio do mistrzostw świata, a przecież Leon na nich nie wystąpi. Trzeba będzie tak rozplanować jego pobyt na zgrupowaniu, żeby kadra jak najwięcej na tym skorzystała - powiedział prezes Kasprzyk.

Sam Leon również potwierdził swoją obecność w Zakopanem. - Będę trenował z kadrą tak, żeby nie przeszkadzać chłopakom w przygotowaniach do turnieju - podkreślił. I dodał, że nie może się doczekać momentu, w którym zagra swoje pierwsze spotkanie w polskich barwach.

- Czekanie jest dla mnie najtrudniejsze, bo ja chciałbym grać w kadrze już teraz. Każdego dnia myślę sobie: "Dlaczego to musi tyle trwać? Dlaczego nie szybciej?". Chciałbym móc to przyspieszyć, ale muszę uzbroić się w cierpliwość. I tak się cieszę, że moje występy w biało-czerwonych barwach w końcu będą możliwe - powiedział wicemistrz świata z 2010 roku, jeszcze z reprezentacją Kuby.

W drużynie Zenita Kazań Leon występował z tak znakomitymi siatkarzami, jak Rosjanie Maksim Michajłow, Aleksander Butko i Aleksiej Wierbow, czy Amerykanin Matthew Anderson. W przyszłości będzie grał przeciwko nim, zarówno na arenie klubowej, jak i reprezentacyjnej. I już zdążył ich ostrzec, że zamierza sprawić im na boisku tyle problemów, ile tylko będzie w stanie.

- Wiem, że kiedy zacznę już występować w reprezentacji Polski, niektórzy koledzy z Zenita Kazań będą moimi rywalami. Dlatego zapowiedziałem im, że muszą mieć się na baczności, bo zrobię wszystko, żeby ich pokonać - przyznał zawodnik, w którym wielu widzi przyszłego lidera naszej drużyny narodowej.

Ze słów selekcjonera polskiej kadry można wywnioskować, że nie tylko Leon nie może się doczekać swojego debiutu w reprezentacji. - Dla mnie Wilfredo jest już członkiem naszej drużyny. Mam stały i bardzo miły kontakt, omawiamy wstępnie sprawę przyszłego sezonu i jego dokooptowania do składu - stwierdził Vital Heynen.

ZOBACZ WIDEO "Przeszedłem z piekła do nieba". Młodzi polscy mistrzowie złapali błysk
Czy Wilfredo Leon poprowadzi siatkarską reprezentację Polski do medalu igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×