Kolejny zagraniczny transfer Grot Budowlanych. Nowa środkowa w Łodzi

Grot Budowlani Łódź mają następczynię Pavli Vincourovej. To reprezentantka Holandii

27-latka występowała już w polskiej lidze, a dokładniej w barwach BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała w drugiej części sezonu 2016/2017. Później przeniosła się do SAB Volley Legnano grającego w Serie A. Na swoim koncie ma dwa mistrzostwa Niemiec z SC Dresdner oraz dwa mistrzostwa Słowacji z Doprastavem Bratysława.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że w przyszłym sezonie będę grała w jednym z najlepszych klubów w Polsce. Grałam już w Polsce, kilka miesięcy po kontuzji mojego ramienia i bardzo lubię atmosferę, jaka tutaj panuje. Polacy kochają siatkówkę, wiem, że klub ma wspaniałych kibiców i nie mogę się doczekać aż spotkam ich osobiście. Nadal stawiam sobie najwyższe cele, mogę zapewnić, że dołożę wszelkich starań byśmy doszli jak najwyżej i osiągnęli to, co planujemy - powiedziała Jaroslava Pencová cytowana na stronie internetowej Grot Budowlanych Łódź.

- Cieszymy się, że udało nam się podpisać kontrakt z Jaroslavą. Jestem przekonany, że będzie to jedna z czołowych środkowych w naszej lidze, tak jak w ubiegłym sezonie była w lidze włoskiej. Liczę na to, że środek, tak jak do tej pory, dalej będzie stanowił o sile naszego zespołu - dodał prezes klubu, Marcin Chudzik.

Ten transfer może oznaczać, że w łódzkiej drużynie nie zostanie Agnieszka Kąkolewska, która ma oferty z ligi włoskiej. Wcześniej kontrakt przedłużyła Julia Twardowska, a ważną umowę ma Gabriela Polańska.

Zanosi się więc na spore wietrzenie szatni w trzecim zespole Ligi Siatkówki Kobiet ubiegłego sezonu. Z zespołu odeszły Kaja Grobelna, Hana Cutura, Pavla Vincourova i Julia Piotrowska. Najprawdopodobniej w Łodzi nie zostanie również Agata Witkowska.

A kto dołączy do drużyny? W kręgu zainteresowań Grot Budowlanych są dwie libero - Paulina Maj-Erwardt powracająca po przerwie macierzyńskiej oraz Maria Stenzel przebywająca aktualnie w Holandii z reprezentacją Polski. Coraz głośniej też mówi się o transferze Dajany Bosković z Enea PTPS-u Piła.

ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga docenił klasę byłych podopiecznych: Polacy grali bardzo dobrze