- Bardzo mi miło, że po tylu latach wracam do klubu, w którym tak naprawdę zaczynałam seniorską przygodę z siatkówką. Cieszę się, że znów będę bronić barw bialskiego klubu i cieszyć kibiców swoją, mam nadzieję dobrą grą. Mam nadzieję, że stworzymy dobry zespół i wspólnie z kibicami będziemy się bawić siatkówką. To taki mój mały cel, aby poprzez moją grę przekazywać fanom pozytywne emocje. Uwielbiam to miasto i myślę, że gdyby nie było tak daleko od mojej rodziny to bym tu zamieszkała - cieszyła się Paulina Maj-Erwardt w rozmowie z portalem BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała.
31-letnia libero, która wróciła do gry po rocznej przerwie macierzyńskiej, tym samym znów będzie reprezentować barw bialskiego BKS-u. Podbeskidzki klub był dla Maj-Erwardt pierwszym przystankiem w zawodowej karierze po opuszczeniu SMS-u PZPS Sosnowiec. Uwielbiana przez kibiców zawodniczka spędziła tam trzy lata (2005-2008), w czasie których sięgnęła wraz z BKS-em po Puchar Polski i dwa Superpuchary, a także brązowy medal mistrzostw kraju. Nowa siatkarka drużyny z Bielska-Białej zastąpi Izabelę Lemańczyk, która pożegnała się z klubem po jednym sezonie gry.
Coraz więcej wiadomo o kadrze BKS-u na kolejny sezon: jej trenerem będzie Bartłomiej Piekarczyk, który w poprzednim sezonie był asystentem Norwega Tore Aleksandersena, a kontrakty z klubem przedłużyły Julia Nowicka, Martyna Świrad, Olivia Różański i Katarzyna Konieczna. Nową środkową podbeskidzkiej ekipy została Słowaczka Nina Herelova.
ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka ogłosił skład na MŚ. Oto wybrańcy selekcjonera