Losy reprezentacji Polski i Brazylii w tegorocznej Lidze Narodów układają się niemal identycznie. W 13 spotkaniach obie drużyny zapisały na swoim koncie po 9 zwycięstw. 4 razy schodziły z parkietu pokonane. W tabeli, przed sobotnim starciem, minimalnie wyżej są Brazylijczycy, ponieważ zdobyli w tych spotkaniach o punkt więcej niż Biało-Czerwoni.
Obu zespołom w rozgrywkach przytrafił się także duży spadek formy w czwartym weekendzie. Brazylijczycy nie wygrali żadnego meczu w Bułgarii (porażki z gospodarzami oraz Francją i Kanadą). Z kolei podopieczni Vitala Heynena w Chicago nie wygrali nawet seta w pojedynkach z Iranem, USA i Serbią.
Najpierw przełamali się nasi reprezentanci, którzy na początek turnieju w Melbourne 3:0 pokonali Argentynę. Kilka godzin później, również bez straty seta, wygrali Brazylijczycy. Aktualni mistrzowie olimpijscy okazali się lepsi od Australii.
Bez wątpienia gra, jaką Polacy zaprezentowali w piątek przeciwko Argentynie, nie wystarczy na pokonanie Brazylijczyków. Przede wszystkim w sobotę nasi reprezentanci będą potrzebowali skuteczniejszej gry skrzydłowych. Sami środkowi, tak jak było to w piątek, nie będą w stanie pokonać Canarinhos. Zwłaszcza, że u rywali w niezłej formie wydaje się być atakujący Wallace De Souza.
- Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Nie jesteśmy faworytem, ale chcemy sprawić niespodziankę - zapewnił Mateusz Bieniek w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim z Polsatu Sport tuż po wygranej z Argentyną.
Jedno jest pewne, zwycięzca sobotniego starcia będzie już mógł być spokojny o wyjazd na turniej finałowy Ligi Narodów do Francji. Stawka pojedynku jest zatem wysoka. Relacja na żywo z meczu oraz jego podsumowanie na WP SportoweFakty.
Brazylia - Polska / sobota, 23 czerwca 2018 r., godz. 12:10 czasu polskiego
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 83. Wojciech Szaniawski: Lewandowski zaryzykował i postawił na szali swój wizerunek w Niemczech
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)