Liga Narodów: reprezentacja Brazylii bez Mauricio Borgesa już do końca turnieju

WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii mężczyzn
WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii mężczyzn

W pierwszym meczu grupy A turnieju finałowego Ligi Narodów, reprezentacja Francji przegrywała już 1:2 z Brazylią, ale wygrała po tie-breaku. Jedną z przyczyn porażki Canarinhos mogła być kontuzja Mauricio Borgesa w końcówce trzeciej partii.

W akcji przy stanie 21:20 dla Brazylii w trzecim secie na boisko upadł Mauricio Borges, łapiąc się przy tym za prawe kolano. Na twarzy brazylijskiego przyjmującego pojawił się grymas bólu i po chwili opuścił on parkiet. Zastąpił go Douglas Souza i chociaż zespół trenera Renana Dal Zotto zdołał wygrać tę partię, to kolejne padły już łupem gospodarzy.

Pomeczowa diagnoza wykazała u Mauricio Borgesa naciągnięcie więzadeł krzyżowych prawego kolana. Tym samym turniej Ligi Narodów dla niego się zakończył. Po powrocie do Brazylii zaplanowano dalsze badania.

To kolejne istotne osłabienie Canarinhos, do Lille z powodu kontuzji łokcia nie przyleciał zgłoszony do szerokiego składu Ligi Narodów Felipe Fonteles.

Brazylia w kolejnym spotkaniu fazy grupowej zmierzy się z reprezentacją Serbii, początek meczu 5 lipca o 20:45.

ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski: W Polsce Adam Nawałka może być zainteresowany pracą w Legii i zbudowaniem czegoś wielkiego

Komentarze (1)
avatar
Stronghold
5.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj my i Brazole odpadamy z rywalizacji. Po kontuzji Borgesa kanarkowi nie mają żadnych argumentów na przyjęciu, samym atakiem i środkiem nie ograją Serbów.