Tych w sobotnie wczesne przedpołudnie w Krakowie stawiło się ponad dziesięć tysięcy. Mimo że Francuzi wiedzieli, czego się spodziewać, zachwalali atmosferę panującą w Tauron Arenie.
- Nieco obawiałem się tego spotkania. Moja drużyna w piątek wyglądała na zmęczoną, a w meczu z Polską zabrakło nam szybkości i sportowego cwaniactwa, zwłaszcza w bloku i zagrywce. Gra z reprezentacją Polski, gdy ta jest wspierana przez swoją publiczność, zawsze jest przyjemna. To był bardzo ciekawy mecz, była również zdrowa rywalizacja między nami trenerami - powiedział trener Les Bleus, Laurent Tillie.
- Rozmawiałem z trenerem Tillie przed meczem. Jest nie tylko świetnym człowiekiem, ale i znakomitym trenerem. Mówiliśmy o tym, że wspaniale jest zagrać towarzyski mecz przy udziale publiczności, która tak bardzo wspiera swoją drużynę. Trener Tillie nieco krytykował swoją drużynę, ale tak naprawdę przegrywali nieznaczną liczbą punktów. Cieszę się ze mogłem dziś grać tak dużą liczbą zawodników. Zaczynam powoli lubić Memoriał Wagnera - przyznał Vital Heynen, szkoleniowiec Polaków.
Pierwsze oznaki dobrej gry zauważył też kapitan reprezentacji Polski, Michał Kubiak, choć zauważył również, że czasem zespół jest przemotywowany.
- Na pewno nasza gra z każdym dniem i meczem jest coraz lepsza. Na pewno zagraliśmy dziś lepiej niż z Kanadą. Każdego dnia wychodząc na boisko, dajemy z sobie maksimum. Czasami ktoś chce dać z siebie zbyt wiele i efekty nie są takie jakbyśmy chcieli. Mam nadzieję, że najwyższa forma przyjdzie na mistrzostwa świata - dodał przyjmujący Biało-Czerwonych.
Na zakończenie Memoriału Polacy zagrają z Rosją o 17:30. Trzy i pół godziny wcześniej rozpocznie się starcie reprezentacji Francji z Kanadą.
ZOBACZ WIDEO Głośny śmiech Heynena przerwał wywiad z Komendą. Selekcjoner żartował ze swojego zawodnika
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)