Montreux 2018: Włoszki kontra Rosjanki w finale, absurdalny tie-break

Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch kobiet
Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch kobiet

Włoszki wygrały 3:2 z Brazylijkami, a Rosjanki pokonały 3:1 Turczynki w półfinałach Montreux Volley Masters 2018. Mecz o 7. miejsce zakończył się wynikiem 15:1 w tie-breaku.

Brazylijki nie zmęczyły się mocno swoim poprzednim, wygranym 3:0 meczem z Kamerunem, ale i tak spędziły dzień zdecydowanie aktywniej niż Włoszki, które nie musiały wychodzić na boisko. Zaoszczędzona w piątek energia pomogła siatkarkom z Italii odwrócić wynik 1:2 na 3:2 i awansować do finału Montreux Volley Masters. Aż 32 punkty zdobyła często eksploatowana w ataku Paola Egonu. W wyrównanym i długim pojedynku Włoszki osiągnęły największą przewagę w bloku. Tym elementem wywalczyły 17 "oczek", a ich rywalki 10.

Przeciwnikiem zespołu z Italii w decydującym meczu turnieju będzie reprezentacja Rosji, która w swoim półfinale wygrała 3:1 z Turcją. Do zespołu znad Bosforu należała tylko druga partia. Po niej kontrolę nad widowiskiem odzyskały zawodniczki z największego kraju świata. Najwięcej 19 punktów spośród nich zdobyła Natalia Gonczarowa.

5. miejsce wywalczyły Chinki, które zwyciężyły 3:1 z Polkami. Po 26 "oczek" w tym meczu wywalczyły Xiangyu Gong oraz Malwina Smarzek, których pojedynek był ozdobą spotkania. Atakująca reprezentacji Polski nie miała tak szerokiej grupy pomocniczek jak Gong. Ponad 20 punktów zdobyła Agnieszka Kąkolewska, ale pozostałe Biało-Czerwone nie przekroczyły granicy 10. Drużyna Jacka Nawrockiego rozpoczęła Montreux Volley Masters dwoma zwycięstwami, po których poniosła tyle samo porażek.

W meczu o 7. miejsce Kamerun zwyciężył 3:2 ze Szwajcarią. W fazie grupowej obie reprezentacje dostały trzy surowe lekcje siatkówki, nie wygrały nawet seta. Na pożegnanie z turniejem spędziły na boisku znacznie więcej czasu, a ich pojedynek był bardzo nierówny. W trzeciej partii gospodynie wygrały 25:11, czwartą siatkarki z Kamerunu rozstrzygnęły na przewagi, a tie-break zakończył się osobliwym rezultatem 15:1 dla zespołu z Afryki.

Półfinały:

Brazylia - Włochy 2:3 (25:19, 18:25, 25:22, 17:25, 12:15)

Brazylia: Montibeller (20), Guimaraes (13), A.C. Da Silva (10), Rodrigues (5), Lins (3), De Menezes (2), Pinto (libero) oraz Costa (9), A. Da Silva (3), Pavao (2), Ratzke, Francisco

Włochy: Egonu (32), Sylla (15), Bosetti (11), Chirichella (9), Danesi (7), Malinov (2), De Gennaro (libero) oraz Cambi, Guerra, Parrocchiale

Turcja - Rosja 1:3 (17:25, 25:20, 15:25, 21:25)

Turcja: Boz (19), Dundar (15), Baladin (6), Gunes (5), Ismailoglu (3), Ozbay (1), Akoz (libero) oraz Ercan (6), Akin (1), Karakurt, Sarioglu

Rosja: Gonczarowa (19), Krotkowa (13), Parubec (13), Fetisowa (10), Zarjazko (8), Starcewa (2) Gałkina (libero) oraz Kotikowa (3), Woronkowa (1), Romanowa, Tałyszewa (libero)

Mecz o 5. miejsce:

Chiny - Polska 3:1 (25:23, 28:26, 21:25, 25:23)

Chiny: Gong (26), Duan (17), Liu (16), Hu (12), Yang (5), Diao (2), Lin (libero) oraz Wu, Gao, Liu, Sun

Polska: Smarzek (26), Kąkolewska (22), Efimenko-Młotkowska (9), Grajber (8), Twardowska (5), Nowicka (1), Stenzel (libero), Łysiak (libero) oraz Murek (3), Pleśnierowicz (1), J. Łukasik (1), M. Łukasik, Damaske

Mecz o 7. miejsce:

Kamerun - Szwajcaria 3:2 (18:25, 25:20, 11:25, 28:26, 15:1)

Kamerun: Bassoko (18), Magoung (12), Nana (11), Bikatal (9), Koulla (2), Zessi, Ntame (libero), Reine (libero) oraz Mbeza (7), Fawziya (6), Adiana (5), Gamkoua (2), Bibinbe (1), Guigolo

Szwajcaria: Perkovac (15), Storck (12), Matter (11), Kuenzler (10), Schottroff (6), Pierret (6), Deprati (libero) oraz Sulser (7), Zaugg (3), Staffelbach, Schwoerer

Mecz o 3. miejsce:

Brazylia - Turcja

Finał:

Włochy - Rosja

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

Komentarze (1)
avatar
Robinsław Kruzowicz
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
zaszczytne 6 miejsce to i tak lepiej od Kamerunu i kogoś tam jeszcze!