Marek Wawrzynowski: Siatkarzu, obejrzyj mecz piłkarski (felieton)
Michał Kubiak, siatkarz reprezentacji Polski, nie lubi piłki nożnej, bo to prosta gra. Nic bardziej błędnego. W zestawieniu z futbolem na wysokim poziomie, to siatkówka wydaje się grą niemalże prymitywną."Piłka nożna jest prostym sportem. Gdzie się nie obejrzysz, ludzie grają w piłkę, i to nie dlatego, że piłka nożna jest fajna, tylko dlatego, że możesz przebywać z innymi w grupie i ta grupa nie będzie się z ciebie śmiała. Przebywać w grupie i odbić prosto piłkę do siatkówki nie mając o tym pojęcia to już trudna sprawa, jesteś narażony na drwiny. A w piłce każdy potrafi lepiej czy gorzej kopnąć. Skoro tylu ludzi gra w ten sport, to znaczy, że jest prosty. Jest sportem dla mas, porywa miliony, ale mnie nie, bo nie ma mi nic do zaoferowania".
Przecieram oczy ze zdumienia i czytam jeszcze raz. Piłka nożna, gdzie masz pełno skomplikowanych ustawień taktycznych, gdzie trenerzy żonglują formacjami, gdzie nie masz 2 sekund na przyjęcie i opanowanie piłki, gdzie działasz cały czas pod ogromną presją przeciwnika - jest sportem prostym. Za to siatkówka polegająca na przebijaniu piłki przez siatkę, jest sportem skomplikowanym. Pewnie, że tam też są schematy taktyczne, ale skoro nie mówimy o grze kontaktowej, ciężko to zestawić.
Inna sprawa to poziom wirtuozerii, indywidualności, wyszkolenia. Trudno zestawić najlepszych światowych siatkarzy z najlepszymi piłkarzami. Trudno przede wszystkim zestawić ich indywidualność. Co innego koszykarza czy hokeisty, ale siatkarza niekoniecznie. To inna specyfika sportu. Jeśli siatkarz patrzy na Edena Hazarda wchodzącego między trzech Brazylijczyków i sądzi, że piłka nożna jest prostą grą, to znaczy, że coś poszło nie tak.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Heynen zrobił przykrość siatkarzowi kadry Polski? Michał Kubiak zabrał głos
Oczywiście poziom intelektualny siatkarza może być wyższy niż poziom piłkarza, zwłaszcza na poziomie amatorskim. Bierze się to z tego, że piłka jest sportem masowym, a siatkówka akademickim. Ale to nie ma nic wspólnego z tym, że piłka jest prostą albo skomplikowaną grą. A jeszcze inna sprawa - większość piłkarzy na wysokim poziomie gry to też ludzie na dobrym poziomie. Ale tego siatkarz nie musi wiedzieć. Ważne, że wie swoje. Tu taki fajny fragment: "Siatkówka to jedyny sport, w którym nie można ani na chwilę zatrzymać piłki. Jak uderzysz pięć razy w aut, tracisz pięć punktów, które mogą zaważyć na wyniku. W piłce nożnej jak kopniesz pięć razy na aut, ktoś zaraz tą piłkę wrzuci na boisko z powrotem i tyle".
Ten cytat nie świadczy o tym, że do siatkówki trafiają ludzie na wyższym poziomie. Zestawienie autu w piłce, gdzie punkty zdobywa się za trafienie do bramki, z autem w siatkówce to jest wyższy poziom absurdu.
Pan Kubiak nie jest pierwszym sportowcem, który ma problem z piłką nożną. Wielu sportowców ma. Oczywiście oglądając czasem mecz naszej Ekstraklasy można dojść do wniosku, że piłka jest grą prostą. Długa piłka na walkę, kilku gości przepychających się łokciami, ktoś gdzieś wkopie do bramki i jest fajnie. Trzeba jednak pamiętać, że polska liga to nie są rozgrywki elitarne, to raczej peryferia futbolu. Dlatego panu Michałowi polecam obejrzeć futbol na światowym poziomie i zrewidować swoje poglądy.
-
lammergeyer2 Zgłoś komentarz
potrafi każdy. Oczywiście nie zagrają jak "Hazard z Brazylijczykami" ale zagrają. Jednak nie ma większych szans, żeby zagrali mecz siatkówki. Większość z nich nie będzie umiała nawet zaserwować, nie mówiąc o wystawianiu czy ataku. Jeśli chodzi o zasady: każdy głupi wie kto to jest obrońca, bramkarz a kto napastnik w piłce nożnej, bo tu nie ma filozofii - obrońca z tyłu, napastnik z przodu. Ciekawe jednak jaki procent ogółu jest w stanie powiedzieć czym się różni atakujący od przyjmującego i środkowego w siatkówce - gdzie powinni stać i jak się poruszać? Znowu: oczywiście w Realu Madryt nie jest tak, że obrońcy tylko stoją z tyłu a napastnicy tylko atakują - jest w tym skomplikowana taktyka. Ale bez tej taktyki też da się bez problemu grać w piłkę. W siatkówkę bez umiejętności odbicia dołem lub górą lecącej na Ciebie piłki w kierunku w którym chciałbyś ją odbić nie da się grać. Szacuję, że taką umiejętność posiada około 5-10% Polaków. Umiejętność kopnięcia piłki ma 98%. -
Andrzej Śliwowski Zgłoś komentarz
innych spraw technicznych.Artykuł został napisany przez kogoś,kto nigdy chyba nie uprawiał sportu i nie grał w piłkę nożną i siatkówkę. -
Manuel Zgłoś komentarz
są emocje , punkty, wygrane sety. mecz nie zakończy się 0:0 Kibic na pewno nie będzie się nudził. -
też kibic Zgłoś komentarz
jakiegokolwiek szacunku do faktów. No i niestety Pan Marek Wawrzynowski znalazł się w ich gronie. -
wisus54 Zgłoś komentarz
bardziej kalkulował by ryzyko strzału? Siatkarz musi jak się pomyli drużyna traci punkt. -
Krzys Twarowski Zgłoś komentarz
szczegolnie ze sa to ludzie wysocy a nie kurduple typu Mesiego. a pilka czesto leci z szybkoscia ktora przekracza 100 km na godzine i ludzie potrafaia ja odebrac ..mysle ze Milik by nawet jej nie zobaczyl ...pozdrawiam -
Tomasz Piwoński Zgłoś komentarz
Kubiak mówił ewidentnie o poziomie amatorskim. Pan Wawrzyniak polemizując pisze o poziomie zawodowym (ustawienia taktyczne, formacje). -
obiektywny Zgłoś komentarz
Pytanie: "Do siatkówki potrzeba ludzi na wyższym poziomie? Odpowiedź Kubiaka: Takie jest moje zdanie. Na wyższym poziomie inteligencji, rozwoju fizycznego, koordynacji ruchowej." Czyli wszystko się zgadza poza tym, że siatkarze są bardziej inteligentni! A może "inteligentni inaczej"? W tej odpowiedzi pan Kubiak zabłysnął poziomem IQ! "Inteligent", że ho, ho! -
Tommy Bielecki Zgłoś komentarz
A siatkówka? Serwis, odbiór, atak - koniec. Prościej być nie może szanowny Panie. -
Tomasz Olechnowicz Zgłoś komentarz
tylko trzeba tez patrzec na to ile osiagneli nasi piłkarze a ile siatkarze . jesli lewy jest gwiazda to kim kurcze jest kubiak -
panda25 Zgłoś komentarz
doceniając ich wysiłek w przygotowanie i broniąc przed falą hejtu, jaka zalała różne fora. O czym redaktor nie był skłonny wspomnieć (fakt, trochę nie na temat...) Nie zgadzam się z Kubiakiem w kwestii umiejętności piłkarskich - i w jednej, i w drugiej dyscyplinie można zauważyć różnicę między umiejętnościami (dowodem choćby ostatni mecz z Portoryko w siatkówce). I w obu dyscyplinach umiejętności techniczne są potrzebne. Natomiast zgadzam się, że siatkówka jest dyscypliną bardziej wymagającą technicznie - najprościej rzecz ujmując: na pewno szybciej zauważymy, że ktoś udaje grę w siatkówkę, niż w piłkę nożną :-) Ale autor tego felietonu "popłynął" w swojej argumentacji oraz w tonie moralizatorskim. Nie rozumiem celu felietonu, choć może powinienem szukać powodu...? Obraził? Uraził? Chyba nie chodzi o "nawrócenie" jakiegoś siatkarza? Poprzez zmuszanie go do oglądania jakiegoś sportu? Jakoś nie wyobrażam sobie, że to Michał chodził za "wywiadowcą", by koniecznie mu powiedzieć, że piłka nożna jest "be", a siatkówka "cacy". Zapytany odpowiedział, tak mi się zdaje (po treści tego wywiadu sądząc). Czy sonda jest również tego samego autorstwa? Pytam nie bez powodu - pomijam jeden błąd, chyba że świadomie "nożna" napisano wielką literą? Dla podkreślenia rangi? ;-) Otóż sonda ta wywołuje skojarzenie z tytułem pewnego programu kabaretowego Jana Tadeusza Stanisławskiego, profesora mniemanologii stosowanej... -
Yareckyyy Zgłoś komentarz
Wawrzynowski, weź Ty się zajmij może pływaniem synchronicznym. -
Nina Belanowska Zgłoś komentarz
Wawrzynowski, tylko się nie obsraj. Kręci aferę, wielce pan dziennikarzyna oburzony.