MŚ 2018. Ważna wygrana Słoweńców. Belgowie w trudnej sytuacji

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii

Reprezentacji Belgii nie udał się rewanż na Słowenii za porażkę w I fazie MŚ 2018. Ponownie ekipa z Bałkanów okazała się lepsza, triumfując tym razem 3:0.

Belgowie i Słoweńcy trafili ponownie do jednej grupy, co nieco ułatwiło scoutom przygotowanie się do tego spotkania. Podopieczni Andrei Anastasiego nie wyciągnęli jednak dostatecznie dużo wniosków i nie zdołali wywalczyć nawet seta, komplikując sobie sytuację w grupie F.

Tym razem starcie ze Słowenią było jeszcze trudniejsze dla Belgów i jak się później okazało - boleśniejsze. Początkowo drużyna trenera Trefla Gdańsk miała inicjatywę po swojej stronie, szybko odskoczyła na kilka punktów rywalem i prowadziła grę.

Wszystko wyglądało dobrze, kiedy doprowadziła do piłek setowych. Wtedy sprawę w swoje ręce wziął Klemen Cebulj, a cegiełkę w polu zagrywki dołożył Mitja Gasparini.

Słoweńcom udało się odwrócić losy premierowej partii, wykorzystali swoją szansę po solidnym zbiciu Tine Urnauta. Belgowie szybko się pozbierali i nie zamierzali odpuszczać, dobrze się czuli na boisku i wiedzieli, jak powinni grać, wystarczyło powtórzyć dyspozycję z początku spotkania.

Rywale jednak nie odpuszczali, ofensywni gracze oraz środkowi prezentowali się znakomicie i cały czas wynik oscylował wokół remisu. Sam Deroo niemal w pojedynkę starał się doprowadzić do wyrównania w meczu. Znów doszło do gry na przewagę i ponownie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Slobodana Kovaca.

Trzeci set już był znacznie łatwiejszy dla Słoweńców. Dobra zagrywka Urnauta i Gaspariniego ustawiła wynik, a problemy z przyjęciem Belgów sprawiły, że nie byli oni już w stanie zawalczyć o doprowadzenie do tie-breaka i ewentualne zwycięstwo.
Pomimo zaledwie trzysetowej potyczki, obie ekipy stworzyły bardzo dobre widowisko, które bardzo spodobało się kibicom w PalaDozza w Bolonii.

Belgia - Słowenia 0:3 (26:28, 26:28, 19:25)

Belgia: Van den Dries, Deroo, Verhees, Van de Voorde, Valkiers, Rousseaux, Stuer (libero) oraz Grobelny, Tuerlickx, Klinkenberg, D'hulst, Coolman.

Słowenia: Pajenk, Kozamernik, Gasparini, Ropret, Urnaut, Cebulj, Kovacić (libero) oraz Stern, Toman.

Tabela grupy F:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Brazylia 8 7-1 22:8 19
2. Belgia 8 4-4 16:14 14
3. Słowenia 8 4-4 17:16 13
4. Australia 8 2-6 12:19 9

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Wiadomo, co Kubiak odpowiedział na środkowy palec Bułgara. "Każde spięcie wychodziło na ich korzyść"

Źródło artykułu: