35-letni atakujący przed czterema laty wraz z reprezentacją Polski zdobył złoty medal mistrzostw świata. Następnie zakończył karierę w biało-czerwonych barwach i grał jedynie w PGE Skrze Bełchatów. Bez Mariusza Wlazłego polska kadra spisywała się poniżej oczekiwań i dopiero podczas mundialu znów dostarcza kibicom wielu emocji.
Wlazły bacznie obserwuje poczynania reprezentacji prowadzonej przez Vitala Heynena i nie ukrywa swojego zachwytu grą Polaków. - Jesteście niesamowici!!! Wiara i walka do końca - napisał na Instagramie mistrz świata sprzed czterech lat.
W niedzielę reprezentacja Polski zagra w finale mistrzostw świata z Brazylią, a początek spotkania wyznaczono na 21:15. W półfinale Biało-Czerwoni wyeliminowali USA. Przegrywali 1:2, ale odwrócili losy rywalizacji i pokonali zespół z Ameryki Północnej 3:2.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Paweł Zatorski: Momentami sami w siebie nie wierzyliśmy
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)