Mimo że emocje po mistrzostwach świata jeszcze nie opadły, a czasu na jakikolwiek odpoczynek jest bardzo mało, Bartosz Kurek i szkoleniowiec Michał Mieszko Gogol muszą wznowić przygotowania do nowego "rozdania" w PlusLidze. Złotych medalistów MŚ 2018 przywitano w czwartek na oficjalnej konferencji prasowej Stoczni Szczecin.
- Największym wynagrodzeniem za tę ciężką pracę, którą wykonaliśmy podczas mistrzostw i poświęcony czas, jest to, w jakich nastrojach się rozstaliśmy. Z ust moich kolegów padały słowa, że naprawdę żal, że to wszystko się kończy i musimy się już rozjechać. Nie tyle żal, że wynik był fantastyczny, to oczywiste, ale ze względu na to, jaką atmosferę sobie wewnątrz wytworzyliśmy i jak przyjemnie być częścią tej grupy - wspomina reprezentant Polski.
Wyróżniony nagrodą MVP atakujący nie zamierza spoczywać na laurach. Nowy zawodnik klubu z Pomorza Zachodniego jest gotowy na ciężki sezon i wytężoną pracę. - Są w życiu zawodnika wzloty i upadki. Ja byłem na górze i byłem na dole, więc jestem przygotowany na wszystko w tym sezonie - mówi Bartosz Kurek.
ZOBACZ WIDEO Giba zdziwiony dyspozycją Polaków. "Od początku uważałem wiele decyzji Heynena za błędy"
- Wiemy z trenerem Michałem Gogolem, ile potrzeba zaangażowania i ile pracy trzeba wykonać, żeby grać na najwyższym poziomie. My się tego nie boimy. Spodziewamy się, że będzie się od nas wiele wymagać, jednak myślę, że sobie z tym poradzimy. W Szczecinie bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że kibice będą nas dopingować i wypełnią Netto Arenę - zaznacza siatkarz ekipy z Grodu Gryfa.
Dla Stoczni Szczecin ostatnim etapem przygotowań do sezonu 2018/2019 będzie XIV Memoriał im. Arkadiusza Gołasia. - Ja już w środę prowadziłem trening i nie wyobrażam sobie innego scenariusza, jak najszybsze wejście do gry. Czasu jest bardzo mało, natomiast nowych twarzy w zespole jest wiele, ale mam nadzieję, że do pierwszych spotkań przystąpimy przygotowani jak najlepiej - przyznaje trener Michał Mieszko Gogol.
- Jeśli chodzi o kadrę drużyny, w tym momencie mamy komplet. Jest jeszcze pewna opcja dotycząca jednej pozycji, ale to jest absolutnie jeszcze w drodze, do zorganizowania - dodaje enigmatycznie dyrektor generalny klubu, Krzysztof Śmigiel.
No i, panie Kurek, jak będziesz pan miał okazję zgarnąć z klubu swoją kasę - to zgarniaj. Czytaj całość