Chemik sprawił swoim kibicom psikusa. W pierwszym spotkaniu podczas Energa Bobolice Cup policzanki nie ugrały przeciwko ekipie DPD Legionovii nawet seta. Jest to o tyle niespodziewane, że jeszcze w poprzednim sezonie rywalki mistrzyń kraju walczyły o utrzymanie się w rozgrywkach.
Sensacyjny przebieg miał przede wszystkim pierwszy set tego meczu. Rywalki dominowały na zagrywce i przede wszystkim w bloku. W całym meczu Legionovia wygrała tym elementem gry aż 15:1. Potrafiły także wykorzystywać błędy faworyzowanych przeciwniczek i kończyły swoje akcje już przy pierwszej próbie.
Przegrana partia przez Chemika 8:25 zdecydowanie wpłynęła na postawę w późniejszej fazie zawodów. Policzanki, które nie zagrały w najmocniejszym składzie, podjęły walkę. Jednak nie na tyle skuteczną, by ugrać choćby jednego seta. Najbliżej "sukcesu" były w trzeciej, kiedy to uległy legionowiankom dopiero na przewagi 24:26. Najlepiej punktującą w tym meczu była Krystyna Kicka (16). MVP wybrano jednak Magdalenę Damaską.
W sobotę, 6 października, mistrzynie kraju zagrają z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz, a następnego dnia z Enea PTPS-em Piła. Bydgoszczanki udział w turnieju rozpoczęły od pokonania pilanek 3:1.
Wyniki pierwszego dnia Energa Bobolice Cup:
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Enea PTPS Piła 3:1 (25:15, 14:25, 25:18, 25:20)
DPD Legionovia Legionowo - Chemik Police 3:0 (25:8, 25:23, 26:24)
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]