Przed piątkowym spotkaniem w stolicy Polski uroczyście przywitano mistrzów świata, a mianowicie Damian Wojtaszek oraz Bartosz Kwolek. Natomiast później na boisku już nie było uprzejmości, bo obydwie ekipy chciały co oczywiste od zwycięstwa rozpocząć kolejne rozgrywki o mistrzostwo kraju.
Warszawianie i lubinianie spokojnie weszli w konfrontację, a początkowo zazwyczaj zdobywali punkty w pierwszej akcji. Z czasem gospodarze uspokoili nerwy, wzmocnili zagrywkę i zaczęli zmuszać rywali do błędów (12:9). Umiejętnie rozgrywał Antoine Brizard, a nieźle w ofensywie radzili sobie Kwolek i Sharone Vernon-Evans, dzięki którym podopieczni Stephane'a Antigi prowadzili 20:16. Miedziowi już nie byli w stanie odwrócić losów tego seta i polegli do 22.
Od startu drugiej odsłony trwała wymiana ciosów i przez pewien czas nikt nie potrafił odskoczyć przeciwnikowi na bezpieczny dystans. Wydawało się, że przyjezdni zaczynają przyspieszać przy zagrywce Damiana Borucha, kiedy wygrywali 16:14. Jednakże wejście na boisko Rafaela Araujo (zmienił Vernona-Evansa) sprawiło, że warszawska drużyna odrobiła straty z nawiązką (19:17). Miejscowi siatkarze na finiszu mieli wszystko pod kontrolą i odnieśli pewną wiktorię 25:21.
W trzeciej części rywalizacji ONICO Warszawa chciało dopełnić dzieła zniszczenia i zrealizowało swój cel. Andrzej Wrona i spółka szybko wyszli na prowadzenie 10:3. Miejscowi gracze brylowali w bloku, natomiast goście wyglądali na bezradnych i nie mieli argumentów do skutecznej walki. Ostatecznie warszawianie triumfowali 25:19, a w całej potyczce 3:0.
PlusLiga, 1. kolejka:
ONICO Warszawa - Cuprum Lubin 3:0 (25:22, 25:21, 25:19)
ONICO Warszawa: Vigrass (7), Vernon-Evans (6), Kwolek (8), Łukasik (8), Brizard (2), Wrona (6), Wojtaszek (libero) oraz Araujo (8), Wiese, Kowalczyk, Buczek, Janikowski, Nowakowski (1).
Cuprum Lubin: Ziobrowski (14), Yanagida (8), Marcyniak (4), Toobal, Grobelny (7), Boruch (4), Gruszczyński (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha (1), Wachnik, Biegun (2), Smoliński (3).
MVP: Andrzej Wrona (ONICO Warszawa).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]