W obu drużynach pozostały tylko po dwie zawodniczki względem tego, co było w poprzednim sezonie. Dlatego próba prognozowania tego, co w piątkowy wieczór wydarzy się w hali przy ul. Żeromskiego w Pile na podstawie historii meczów pomiędzy Enea PTPS-em a Grot Budowlanymi Łódź nie ma większego sensu. Z dziennikarskiego obowiązku przypomnimy tylko, że przed rokiem w Atlas Arenie łodzianki wygrały 3:0, zaś w Pile triumfowały gospodynie 3:2.
W tamtym meczu udział wzięły tylko cztery siatkarki, które ponownie zaprezentują się 2 listopada w spotkaniu otwarcia Ligi Siatkówki Kobiet w sezonie 2018/2019. To Anna Stencel i Anna Pawłowska w szeregach pilskiego zespołu oraz Julia Twardowska wraz z Gabrielą Polańska w ekipie z Łodzi. Występ tej ostatniej stoi jednak pod znakiem zapytania, bowiem środkowa Grot Budowlanych dopiero wraca do treningów po kontuzji. Póki co zastępuje ją Małgorzata Śmieszek.
- Za mną debiut w Lidze Mistrzyń. Pierwszy raz też walczyłam o Superpuchar - mówiła środkowa łódzkiego zespołu - Sezon będzie na pewno bardzo trudny, bo meczów jest sporo więcej. A jeśli Gabi wróci, to też bardzo pomoże zespołowi. Tak naprawdę jest już coraz bliżej tego, by wejść na plac gry. Ale to nie znaczy, że bez walki oddaję miejsce w składzie. Dla mnie to może nawet lepiej, bo motywacja jest dużo większa niż podczas treningu - przyznała Śmieszek.
Tymczasem w Pile nowy zespół powstaje pod batutą nowego szkoleniowca Guilermo Naranjo Hernandeza. Prezes klubu Radosław Ciemięga jak na razie jest bardzo zadowolony z pracy hiszpańskiego trenera.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]
- Jakieś obawy miałem, bo nie licząc Nicoli Vettoriego, który ma wprawdzie włoskie obywatelstwo, ale od kilkunastu lat mieszka w Polsce, nigdy w Pile nie pracował zagraniczny trener. Wydawało mi się, że nigdy nie przekonam się do tej opcji, miałem też wątpliwości, co do bariery językowej. Wyszło jednak inaczej, po prostu dałem się przekonać. Po dwóch miesiącach naszej współpracy mam wrażenie, że on zna lepiej naszą ligę, niż niejeden polski trener - przyznał sternik Enea PTPS-u Piła.
W piątek kibice klubu znad Gwdy będą mieli okazję, by po raz pierwszy od ośmiu lat zobaczyć Klaudię Kaczorowską w oficjalnym meczu w barwach zespołu z Piły. Ci nieśmiało liczą, że w nowym sezonie, podobnie jak w poprzednim, kilka czołowych drużyn straci punkty w Wielkopolsce. Pierwsza okazja już w meczu otwarcia, bo przecież Grot Budowlani to jeden z faworytów do złota.
Enea PTPS Piła - Grot Budowlani Łódź / piątek, 2 listopada 2018 r., godz. 18:00