Statuetki MVP dają liderowi Cerradu Czarnych... po kieszeni

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wojciech Żaliński
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wojciech Żaliński

Jak się okazuje, dwie statuetki MVP, jakie Wojciech Żaliński odebrał po meczach w Olsztynie i Lubinie, wcale go nie cieszą. - Niosą one za sobą straty finansowe - mówi przyjmujący Cerradu Czarnych Radom.

W trzech dotychczas rozegranych meczach nowego sezonu PlusLigi Cerrad Czarni Radom odnieśli dwa zwycięstwa i ponieśli porażkę. Triumfowali w Olsztynie, w spotkaniu z tamtejszym Indykpolem AZS-em, oraz w minioną niedzielę w Lubinie, pokonując bez straty seta Cuprum. Po zakończeniu tych pojedynków statuetkami MVP został nagrodzony Wojciech Żaliński. Jak się okazuje, wyróżnienia indywidualne... nie są mu na rękę.

- Statuetki MVP niosą za sobą straty finansowe, więc nie przeceniałbym ich wartości - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej przyjmujący Wojskowych. Musi on bowiem stawiać pizzę i napoje bezalkoholowe kolegom z drużyny. - Siatkówka jest taką grą, w której każdy zawodnik jest zależny od kolegów, którzy stoją po tej samej stronie siatki. Te nagrody nie mają jednak dla mnie większego znaczenia, jestem wdzięczny kolegom za to, że pozwalają mi grać na takim poziomie - dodał Żaliński.

W piątkowy wieczór doświadczony siatkarz będzie miał okazję do celebrowania kolejnego zwycięstwa, a może i następnej nagrody. Do Hali MOSiR-u w Radomiu zawita bowiem ONICO Warszawa, aby rozegrać spotkanie czwartej kolejki PlusLigi. - Spodziewamy się trudnego meczu. ONICO to drużyna, która bardzo dobrze rozpoczęła sezon, od trzech zwycięstw i z kompletem punktów. Dysponuje bardzo ofensywnymi siatkarzami, o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Dobrze gra blokiem, potrafi atakować na wysokiej piłce. Ale jak każdy zespół, ma jakieś mankamenty, które będziemy chcieli wykorzystać - podkreślił Robert Prygiel.

Będzie to drugi występ Cerradu Czarnych przed własną publicznością. - W pierwszym, inauguracyjnym meczu u siebie, z Jastrzębskim Węglem, zawiedliśmy kibiców. Mamy dla kogo grać, chcemy naszym sympatykom, którzy jeżdżą za nami wszędzie, poświęcają swój czas prywatny i pieniądze, sprawiać radość. Mam nadzieję, że piątkowy mecz będzie do tego okazją - zaznaczył trener radomskiej ekipy.

- Chcemy wygrywać w każdym meczu. PlusLiga to takie rozgrywki, w której decydują detale. W każdym kolejnym spotkaniu chcemy grać lepiej. Pierwszy mecz we własnej hali, z Jastrzębskim Węglem, nam nie wyszedł. Trybuny były pełne, była maksymalna motywacja, ale zabrakło wyniku. Na szczęście w dwóch kolejnych spotkaniach pokazaliśmy charakter, poprawiliśmy naszą grę. Jesteśmy przygotowani na to, aby pokonać ONICO. Mamy dwa razy niższy budżet, ale postaramy się zrobić wszystko, aby drużynę z Warszawy pokonać - zakończył z kolei Dejan Vincić.

Piątkowy mecz Cerrad Czarni Radom - ONICO Warszawa rozpocznie się o godz. 20:30.

ZOBACZ WIDEO Fabian Drzyzga z uznaniem o Bartoszu Kurku: Był nie do zatrzymania

Komentarze (2)
grolo
26.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miało być dowcipnie a wyszło... jakby piorun rąbnął w zacierkę. Bo sprawa jest o tym, że RZEKOMO zawodnik żałuje, że został nagrodzony tytułem MVP i statuetką.
Bo musi kolegom postawić pizzę
Czytaj całość