, były trener między innymi Cuprum Lubin, na stanowisko szkoleniowca zastąpił zwolnionego po czterech porażkach w .
- Na początku chciałbym powiedzieć, że dla mnie jest to olbrzymi honor pracować dla takiej drużyny, jak Asseco Resovia. Myślę, że wielu trenerów i pracowników byłoby bardzo szczęśliwych z możliwości pracy w takim klubie. Dla mnie to nowe wyzwanie, nowa sytuacja - stwierdził.
- Znam sytuację klubu, na bieżąco śledziłem wszystkie wyniki. W moim odczuciu, zespół posiada wszystko, by osiągać dużo lepsze wyniki. Patrząc na tabelę, nie ma podziału na słabsze i mocniejsze zespoły. Jest wiele niespodzianek, każdy z każdym rywalizuje i do tej pory padło kilka zaskakujących wyników - kontynuował Gheorghe Cretu.
- W Rzeszowie pojawiłem się w poniedziałek wieczorem, dzięki czemu miałem możliwość rozmowy ze sztabem szkoleniowym, a także uczestniczenia w porannym treningu i krótkiej rozmowy z zawodnikami. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że jestem nie tylko trenerem, ale także ojcem, bratem dla zawodników, dlatego ta pierwsza rozmowa była dla mnie bardzo ważna. Przed nami niezwykle istotny pojedynek z Będzinem i na nim się teraz skupiamy. Musimy znaleźć swoją tożsamość, jako drużyna, bo indywidualnie mamy bardzo dobrych zawodników - powiedział na zakończenie.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]
PowodzenJeśli to prawda że poprzedni trener odchodzi całkowicie z klubu to mocne zaskoczenie.
No i zobaczymy co ze sztabem czy w całości zostanie czy będą zmiany Czytaj całość