Liga Mistrzów: kulki pójdą w ruch. Polskie kluby czekają na swoich rywali

Newspix / Łukasz Laskowski / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Newspix / Łukasz Laskowski / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Przedstawiciele PlusLigi i Ligi Siatkówki Kobiet poznają w piątek przeciwników w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jakie hity czekają polskie kluby - o tym zdecyduje losowanie.

Europejska Konfederacja Siatkówki wybrała Budapeszt na stolicę siatkarskiego światka. Miasto pełni tę rolę przez dwa dni. Działacze ściągnęli do Węgier, które to będą jednym z gospodarzy mistrzostw Europy siatkarek w 2019 roku. W czwartek zostało zaprezentowane między innymi logo tej imprezy. Bardziej interesująca byłaby informacja, kto zagra z kim w Lidze Mistrzów, ale akurat na nią trzeba poczekać do piątku.

Tego dnia będzie można realnie ocenić, jakie są szanse polskich klubów na awans, kto rozegra najbardziej hitowe mecze jesienią i zimą.

PlusLiga, tak jak ligi włoska oraz rosyjska, ma trzech przedstawicieli w Lidze Mistrzów. To zasługa wyników w poprzednich dwóch edycjach. Wiosną w turnieju finałowym biły się właśnie drużyny z Polski, Italii i Rosji. Trofeum na swoim terenie wywalczył Zenit Kazań.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata

W pierwszym koszyku Zenitowi towarzyszy między innymi PGE Skra Bełchatów, czyli mistrz Polski. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest w drugim koszyku, a Trefl Gdańsk w czwartym. Drużyny zostaną rozlosowane do pięciu grup, które zostaną oznaczone literami rozpoczynającymi alfabet. Pierwsza i druga drużyna z danego kraju nie mogą grać ze sobą. Potencjalnych konfliktów wynikających z tej zasady jest niewiele, ale na przykład Skra nie trafi na ZAKSĘ.

W walce o tytuł najlepszego klubu Europy są aktualnie 22 zespoły, a zagrać w fazie grupowej może 20. To konsekwencja faktu, że nie zakończyły się eliminacje. W decydującej rundzie Chaumont VB 52 będzie rywalizować z Vojvodiną Nowy Sad, a PAOK Saloniki z United Volleys Frankfurt. Ta ostatnia drużyna jest prowadzona przez Stelio DeRocco, byłego trenera MKS-u Będzin. Jeżeli rozprawi się z greckim klubem, to również Niemcy będą mieć trzech przedstawicieli w grupach. Na drugim planie, ale również interesujące jest, na kogo wpadną ekipy Vitala Heynena (VfB Friedrichshafen) czy Wilfredo Leona (Sir Safety Conad Perugia Sir Sicoma Colussi Perugia).

Podział na koszyki Ligi Mistrzów:

Koszyk 1: Sir Sicoma Colussi PerugiaZenit Kazań, PGE Skra Bełchatów, Cucine Lube Civitanova, Zenit Sankt Petersburg

Koszyk 2: Halkbank Ankara, Berlin Recycling Volleys, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Arkas Izmir, VfB Friedrichshafen

Koszyk 3: Greenyard Maaseik, Tours VB, ACH Volley Ljubljana, VK ČEZ Karlovarsko, Knack Roeselare

Koszyk 4: Azimut Modena, Dynamo Moskwa, Trefl Gdańsk, kwalifikant (Chaumont VB 52 - Vojvodina Nowy Sad), kwalifikant (PAOK Saloniki - United Volleys Frankfurt)

Oczekiwania wobec przedstawicieli Ligi Siatkówki Kobiet będą mniejsze. W poprzednich edycjach większość żeńskich drużyn z Polski rozczarowywała wynikami. Pojedyncze, udane mecze nie wystarczały do zawojowania Europy. W 2015 roku Chemik Police wystąpił co prawda w turnieju finałowym Ligi Mistrzyń, ale dostał się tam jako gospodarz. Drugą sportową daleko nie zaszedł, a zgodnie z hasłem, że najwięcej wymaga się od najzdolniejszych, na mistrza kraju z Polic kibice liczyli najmocniej.

Także w tym sezonie Chemik jest na starcie Ligi Mistrzyń. Na pewno zagra również ŁKS Commercecon Łódź. Mistrz i wicemistrz Polski są w drugim koszyku. O swoje miejsce w fazie grupowej walczą jeszcze Grot Budowlani Łódź, więc w ich przypadku będzie można mówić tylko o potencjalnych rywalach. Uczestnicy eliminacji są w czwartym koszyku.

Rok temu drużyna Błażeja Krzyształowicza była w fazie grupowej i wylosowała beznadziejnie. Trafiła na dwa kluby z Turcji oraz jeden z Rosji. Już przed galą w Budapeszcie można powiedzieć, że gorzej nie będzie.

Zasady Ligi Mistrzyń są analogiczne do tych w męskich rozgrywkach.

Początek gali w piątek o godzinie 18. W programie poza losowaniem wręczenie dziewięciu nagród, w tym najlepszemu siatkarzowi Europy. W tej kategorii tytuł czeka na Bartosza Kurka, którego paradoksalnie w Lidze Mistrzów zobaczyć nie będzie można.

Podział na koszyki Liga Mistrzyń:

Koszyki 1: VakifBank Stambuł, Imoco Volley Conegliano, Dynamo Moskwa, Eczacibasi Vitra Stambuł, Igor Gorgonzola Novara

Koszyk 2: Chemik Police, Beziers VB, Dynamo Kazań, ŁKS Commercecon Łódź, RC Cannes

Koszyk 3: CSM Bukareszt, SSC Palmberg SchwerinMinczanka Mińsk, Marica PłowdiwHPK Hameenlinna

Koszyk 4: Fenerbahce Stambuł, Savino Del Bene Scandicci, Urałoczka Jekaterynburg, kwalifikant (CS Volei Alba Blaj - Allianz MTV Stuttgart), kwalifikant (Grot Budowlani Łódź - ASPTT Miluza)

Komentarze (1)
avatar
lammergeyer2
2.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieźle: z 4 koszyka można trafić na Trefl Gdańsk, jakiegoś kwalifikanta albo... na Azimut Modena lub Dynamo Moskwa. No to szczęścia naszym drużynom życzę...