Obiekt wybudowany został w 2010 roku i może pomieścić 5,5 tysiąca widzów. Na co dzień jest domem dla siedmiokrotnych mistrzów Polski w piłce ręcznej - Orlen Wisły Płock. Nafciarze rozgrywają w niej nie tylko mecze ligowe, ale także spotkania Ligi Mistrzów.
Debiut siatkówki w Orlen Arenie to 2011 rok. Wtedy Reprezentacja Polski rozegrała w niej dwa mecze Ligi Światowej z Portoryko. Choć był to nieco mniejszy obiekt niż te, w których zwykle gościli Biało-Czerwoni, zapełnił się niemal do ostatniego miejsca, a atmosfera podobała się zarówno zawodnikom, jak i organizatorom.
- To były niezwykle udane dwa dni z Ligą Światową w Płocku. Mamy dwa zwycięstwa, nową halę, która niemal pękała w szwach. Nam się tu bardzo podoba. Możliwe, że w przyszłym roku też przyjedziemy do Płocka. Mimo pewnych obaw - pojawiają się zawsze wtedy, gdy po raz pierwszy gramy w nowym mieście - biało-czerwone barwy przyciągnęły ludzi, którzy kochają sport. I to jest piękne - podsumował Wojciech Czayka - dyrektor turnieju.
Ostatecznie męska reprezentacja zawitała do Płocka raz jeszcze, ale nie w 2012, a w 2013 roku podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Prowadzona przez Andreę Anastasiego drużyna pokonała Holandię i Niemcy, a przegrała z Rosją. Jak przyznał prezes Fundacji Huberta Jerzego Wagnera Jerzy Mróz był to element zasiania mody na siatkówkę w mieście, które nie za bardzo się z nią kojarzy.
ZOBACZ WIDEO Kuriozalny samobój Chievo. Komentatorzy nie wytrzymali ze śmiechu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Po spotkaniu z władzami miasta wspólnie stwierdziliśmy, że jest to znakomite miejsce do tego, aby pokazać siatkówkę na najwyższym poziomie i zaszczepić modę na nią wśród miejscowej młodzieży. Takie zadanie postawiliśmy przed sobą rok temu w Zielonej Górze, gdzie króluje żużel oraz koszykówka i - z tego co słyszę -odnieśliśmy sukces. Teraz czas na bastion piłki ręcznej, której kibice pokazali w Płocku nieraz, jak wspaniale potrafią wspierać swoich ulubieńców - opowiadał Mróz w 2013 roku.
Orlen Arena gościła reprezentację siatkarek, także w 2013 roku. Polki rozegrały w niej wówczas jeden z turniejów World Grand Prix. Zespół trenera Piotra Makowskiego pokonał w Płocku Kazachstan, ale wyraźnie uległ Japonkom i Niemkom. Od tego czasu siatkówka w najlepszej hali sportowej na Mazowszu nie gościła.
W 2012 roku odbyła się tam 18. gala KSW. To jeszcze była era, w której impreza ta nie była organizowana w największych obiektach w kraju i w Europie. Niemniej jednak już wtedy w akcji można było zobaczyć takich zawodników jak Marcin Różalski, Jan Błachowicz czy Karol Bedorf.
Poza piłką ręczną, która jest tam na co dzień, w płockim obiekcie udało się też zorganizować mecze reprezentacji Polski w tenisie w ramach Pucharu Davisa. W 2015 roku Biało-Czerwoni pokonali Litwę 3:2 w meczu grupy I strefy euroafrykańskiej. W składzie polskiej kadry znalazł się wówczas m.in. Jerzy Janowicz.
Jak czytamy na oficjalnej stronie hali, gdyby trybuny były zapełnione kibicami do ostatniego miejsca, potrzebne byłoby około stu autobusów, by ich stamtąd wywieźć. Powierzchnia użytkowa Orlen Areny jest równa dziesięciu boiskom piłkarskim na Orlikach, a powierzchnia dachu wynosi mniej więcej tyle samo, ile metraż płyty głównej stadionu miejscowej Wisły. Długość kabli energetycznych obiektu wynosi tyle, ile 350 długości Mostu Solidarności w Płocku.
W tym mieście kibice kochają nie tylko futbol i szczypiorniaka, ale lubią też siatkówkę, o czym świadczy choćby organizowana regularnie Płocka Amatorska Liga Siatkówki (PLAS). Jej mecze również rozgrywane są w Orlen Arenie. Teraz trafiła się okazja, by do tego obiektu znów zawitała piłka siatkówka na światowym poziomie. W grupie A podczas tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata siatkarzy rywalizować będą bowiem PGE Skra Bełchatów, Fakieł Nowy Urengoj, Zenit Kazań i Cucine Lube Civitanova. Pierwsze spotkania już 26 listopada.