Sezon 2018/2019 dla ŁKS-u Commercecon Łódź to czas nowych wyzwań. Oprócz rywalizacji na krajowym podwórku, czy to w Lidze Siatkówki Kobiet, czy w ramach Pucharu Polski, łódzkie zawodniczki czeka jeszcze walka z najlepszymi drużynami w Europie.
- Występ w Lidze Mistrzyń jest dla nas nagrodą za poprzedni sezon. Dla dziewczyn będzie to okazja do zdobycia doświadczenia, z którego, mam nadzieję, później skorzystamy - stwierdza trener ŁKS-u, Michal Masek.
ŁKS Commercecon trafił do grupy D, w której zagra z Imoco Volley Conegliano (Włochy), Schweriner SC (Niemcy) i Savino Del Bene Scandicci (Włochy).
- Zarówno Conegliano, jak i Scandicci to najwyższa półka zespołów we Włoszech. Będzie nam naprawdę trudno szukać w tych meczach jakichś punktów. Spróbujemy powalczyć już w pierwszym meczu, który zagramy w Łodzi ze Schwerinem. Niemiecka ekipa też jest mocna, a co ważne ma szeroki skład. Naprawdę mamy co robić i nad czym pracować - komentuje rywali w Lidze Mistrzyń trener wicemistrza Polski.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku [4/5]
Zarówno Masek, jak rozgrywająca ŁKS-u, Marta Wójcik, zgodnie przyznają, że nadrzędnym celem zespołu, jeśli chodzi o grę w międzynarodowych rozgrywkach, jest zdobycie bezcennego doświadczenia.
- To będzie bardzo dobre przetarcie przed naszymi bojami w lidze. Chociaż mamy młody zespół, to gra w Lidze Mistrzyń jest nobilitacją dla każdego zawodnika, bez względu na to, ile ma lat. Wydaje mi się, że dziewczyny będą mogły skorzystać z tego na naszych parkietach ligowych i zdobyć pewność siebie - dodaje Wójcik.
Przed Łódzkimi Wiewiórami prawdziwy maraton meczowy. W sobotę, 17 listopada, powalczą o kolejne ligowe zwycięstwo z drużyną E.Leclerc Radomka Radom (godz. 18). Pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzyń rozegrają zaś przed własną publicznością 20 listopada (wtorek). Ich przeciwnikiem będzie SSC Palmberg Schwerin.