Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Przełamanie Renee Teppana? "Nabrałem sporo pewności"

Początek sezonu PlusLigi w jego wykonaniu - delikatnie mówiąc - nie był wymarzony, ale z meczu na mecz czuje się coraz pewniej. Renee Teppan ma w PGE Skrze Bełchatów odpowiedzialne zadanie: ma zastępować na pozycji atakującego Mariusza Wlazłego.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
atakuje Renee Teppan WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: atakuje Renee Teppan
Estoński atakujący, zresztą podobnie jak cały zespół żółto-czarnych, potrzebował trochę czasu, by złapać odpowiedni rytm. Stąd mistrzom Polski już na początku sezonu zdarzyło się kilka wpadek.

- Teraz gramy lepiej, niż na początku sezonu, jesteśmy silniejszym zespołem. Chłopaki długo grali w swoich reprezentacjach i potrzebowali trochę czasu, by wrócić do dobrej formy. Z meczu na mecz radzimy sobie już coraz lepiej - uważa Renee Teppan.

Nie da się ukryć, że gracz PGE Skry Bełchatów w minioną sobotę w spotkaniu z ONICO Warszawa rozegrał najlepsze zawody w sezonie. Zdobył 17 punktów i miał znaczny wkład w zwycięstwo 3:0.

- Wiadomo, że nie tak wymarzyłem sobie początek sezonu w moim wykonaniu, ale myślę, że w meczu przeciwko ONICO nabrałem sporo pewności. Zdaję sobie sprawę, że warszawianie nie zagrali swojej najlepszej siatkówki, ale to wciąż silny przeciwnik i cieszymy się z trzech punktów - podkreślił atakujący bełchatowskiego zespołu.

Teppan ma być uzupełnieniem Mariusza Wlazłego na pozycji atakującego. W tym sezonie na boisku pojawia się częściej niż kapitan zespołu. Tym razem jednak decyzja o występie byłego zawodnika Trentino była nieco wymuszona. - Mariusz miał problem z plecami, więc miałem okazję zagrać w większym wymiarze - tłumaczył.

Bełchatowianie rozpoczęli właśnie kolejny meczowy maraton. We wtorek zmierzą się z Treflem Gdańsk w Lidze Mistrzów, a 26 listopada rozpoczną Klubowe Mistrzostwa Świata.

- To dla nas fajne wyzwanie, ale na pewno zabierze sporo sił. Zagramy z Treflem, który też występuje w PlusLidze, ale Liga Mistrzów to zupełnie inny turniej. Musimy zacząć dobrze, bo mamy dobrą grupę, którą możemy zakończyć na pierwszym miejscu. Dlatego od początku trzeba wejść na właściwą drogę - zaznaczył Teppan.

Spotkanie z Gdańskimi Lwami rozpocznie się w Hali Energia we wtorek o 18:00.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wisi nad nami jakaś klątwa
Czy PGE Skra pokona Trefla Gdańsk we wtorek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
skra.pl
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×