- Dzisiejszy mecz z Trefl Gdańsk zgodnie z harmonogramem. Zaczynamy o 19:00! - przekazała za pośrednictwem Facebooka Stocznia Szczecin. W ostatnich dniach rozegranie tego meczu stanęło pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu kłopotów finansowych szczecińskiego klubu.
Te są na tyle poważne, że przedstawiciele Stoczni poprosili miasto o dodatkowe pieniądze, w wysokości 300 tysięcy złotych, na zapłacenie dwumiesięcznej pensji jednej z gwiazd drużyny. Miasto powiedziało stanowcze "nie".
Siatkarze Stoczni od kilku tygodni nie otrzymują wynagrodzenia. W ramach protestu przestali przychodzić na treningi. We wtorek "Radio Szczecin" informowało, że zawodnicy z zespołu stracili jakąkolwiek ochotę do gry i poważnie zastanawiają się nad nieprzystąpieniem do spotkania do spotkania Treflem.
Czwartkowy mecz odbędzie się zgodnie z planem, ale pytanie, w jakim składzie wystąpi Stocznia. Może się okazać, że trener Michał Gogol nie będzie mógł skorzystać z podstawowych graczy w drużynie.
Przypomnijmy, że starcie Stoczni z Treflem w tym sezonie już raz odwołano. W połowie października zawody przerwano jeszcze w pierwszym secie i przełożono ze względu na awarię oświetlenia w hali.
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Interu. Salamon na ławce Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
chemik sztucznie utrzymywany przez spółkę skarbu państwa,
coraz gorzej gra,
zespół męski ze szczecina to już jak widac w ogóle fikcja jakaśkto takie twory dopuszcza w ogóle do rozgrywek? Czytaj całość
I to pewnie będzie jeden z ostatnich meczy tego klubu
Szkoda że w tym meczu już nie zagra Kurek