Grot Budowlani - Bank Pocztowy Pałac: sensacja w Łodzi! Bydgoszczanki przerwały zwycięską serię gospodyń

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: drużyna Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: drużyna Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz

Siatkarki Banku Pocztowego Pałac Bydgoszcz sprawiły olbrzymią niespodziankę, pokonując w wyjazdowym spotkaniu Grot Budowlanych Łódź 3:1. Bohaterką spotkania okazała się debiutująca w obecnym sezonie Tamara Kaliszuk.

Trzy kolejne wygrane w wykonaniu podopiecznych Piotra Mateli sprawiły, że do faworyzowanych Grot Budowlanych Łódź bydgoskie siatkarki nie jechały na ścięcie. Zespół znad Brdy w obecnych rozgrywkach już raz gościł w Mieście Włókniarzy, przegrywając z ŁKS-em po tie-breaku. Takie rozstrzygnięcie w niedzielne popołudnie z pewnością usatysfakcjonowałoby drużynę gości. Tym bardziej, że miejscowe dotychczas wygrały wszystkie pojedynki.

Siatkarki Banku Pocztowego Pałac bardzo ambitnie podeszły do rywalizacji z faworyzowanymi gospodyniami. Od początku ostrzeliwana zagrywką była Agata Babicz, skrzydłowa Grot Budowlanych radziła sobie jednak bardzo dobrze. Gorzej było z rozegraniem Magdaleny Mazurek, rywalki bezbłędnie odczytywały intencje bydgoszczanki, ustawiając szczelny blok. W efekcie już w pierwszej części seta podopieczne Błażej Krzyształowicza wypracowały kilkupunktową przewagę (13:8).

Przyjezdne z biegiem czasu nieco zmodyfikowały taktykę, niwelując dzięki temu dystans. W ataku przebudziła się Ewelina Krzywicka, natomiast z zagrywką rywalek kompletnie nie radziła sobie Oliwia Urban (19:19). Dzięki temu kibice byli świadkami wielkich emocji do samego końca. Wojnę nerwów niespodziewanie wygrały bydgoszczanki. W kluczowym momencie zapunktowała Natalia Misiuna, a chwilę później pomyliła się Jovana Brakocević.

W kolejnej partii wydawało się, że Pałacanki pójdą za ciosem. Kiedy jednak w polu zagrywki pojawiła się Jovana Brakocević, inicjatywa przeniosła się na stronę łodzianek (8:3). Seria sześciu straconych punktów w jednym ustawieniu zdecydowanie podcięła skrzydła podopiecznym Piotra Mateli.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Pudzianowski o walce z Szymonem Kołeckim: Ring zadrży

Z czasem dominacja miejscowych stała się coraz bardziej widoczna. Nie pomogło wejście na plac gry Tamary Gałuchy, która na placu gry pojawiła się po raz pierwszy w sezonie. Doskonałe rozegranie Femke Stoltenborg i ataki Jaroslavy Pencovej kompletnie odebrały ochotę do walki zespołowi z grodu Kazimierza Wielkiego.

Kiepska skuteczność w ataku sprawiła, że trener Banku Pocztowego Pałac zdecydował się dokonać roszad w składzie. Patrycja Polak zajęła w szóstce miejsce Moniki Fedusio, natomiast pozycję atakującej przejęła Tamara Kaliszuk. Słabiej spisywała się także Monika Jagła nieradząca sobie w przyjęciu. Dla młodej siatkarki jednak zabrakło alternatywy, bowiem przed kilkoma tygodniami umowę z klubem rozwiązała Maja Pahor.

Przyjezdne grały koncertowo. Kapitalnie radziły sobie skrzydłowe. Po serii zagrywek Patrycji Balmas Błażej Kryształowicz nie wytrzymał, po raz pierwszy prosząc o przerwę (6:13). Po niej miejscowe odnalazły rytm gry, osiem kolejnych zagrywek Agaty Babicz i ataki Jovany Brakocević kompletnie odwróciły przebieg seta (15:13). Pałacanki obudziły się w kluczowym momencie. Zagrywki Marty Ziółkowskiej ożywiły nadzieje na końcowy sukces. Kropkę nad "i" postawiła rekonwalescentka Tamara Gałucha. Bydgoszczanki po raz drugi w sezonie sprawiły w Łodzi niespodziankę, zdobywając punkt.

W trzecim secie przyjezdne poszły za ciosem, wykorzystując zagrywki Patrycji Balmas i Marty Ziółkowskiej. Łodzianki były na tyle bezradne, że Błażej Kryształowicz już przy stanie 1:5 poprosił o przerwę. Gospodynie potrzebowały jednak czasu, aby się otrząsnąć, wszak punkt meczowy już im uciekł, a z rąk zaczęła się powoli wymykać jakakolwiek zdobycz. Pomocną dłoń wyciągnęły Pałacanki, trwoniąc przewagę po serii niewymuszonych błędów (9:9).

Brak stabilności w grze charakteryzował w niedzielne popołudnie oba zespoły. Zespół Piotra Mateli postanowił jednak zerwać z tą "tradycją" i w drugiej połowie czwartego seta imponował konsekwencją. Miejscowe nie radziły sobie w przyjęciu zagrywki Marty Ziółkowskiej i Patrycji Balmas, obie tym elementem skutecznie napędzały zespół (19:15). W końcówce koleżanki poderwała do gry Jovana Brakocević. To wystarczyło jedynie do postraszenia przeciwniczek. Sensacja stała się faktem,. Grot Budowlani polegli po raz pierwszy w sezonie.

Grot Budowlani Łódź - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz  1:3 (24:26, 25:16, 23:25,  23:25)

Budowlani: Brakocević, Penvova, Babicz, Stoltenborg, Urban, Śmieszek, Stenzel (libero) oraz Tobiasz, Bączyńska, Polańska;

Pałac: Krzywicka, Misiuna, Mazurek, Ziółkowska, Balmas, Fedusio, Jagła (libero) oraz Kaliszuk, Kuligowska.

MVP: Tamara Gałucha (Bank Pocztowy Pałac)

Komentarze (2)
avatar
TOM-BYD
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pałac pozytywnie mnie zaskakuje! Brawo laski! 
avatar
panisko
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Pałac