Obydwie drużyny początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Siatkarki E.Leclerc Radomki Radom zajmują przedostatnią, a Enea PTPS Piła ostatnią pozycję w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet. Mecz najsłabszych ekip w stawce nie zapowiadał się więc na pasjonujące widowisko.
I tak właśnie było. Od początku spotkania swoje tempo gry narzuciły pilanki, które bardzo szybko wypracowały sobie wysoką przewagę (9:5). Podopieczne Guillermo Naranjo Hernandeza popełniały mniej błędów od rywalek, chociaż i tak nie można powiedzieć, że wyróżniały się skutecznością w poszczególnych elementach. Z akcji na akcję Enea PTPS powiększał jednak przewagę nad radomiankami, które dosyć ospale prezentowały się w premierowej partii (20:12). Set bez historii zakończyła atakiem Klaudia Kaczorowska (25:15).
Nieco więcej emocji przyniosła druga partia, kiedy to zespoły zawzięcie walczyły punkt za punkt. Dopiero w drugiej części tej odsłony ekipa z Piły odskoczyła od rywale, prowadząc 18:14. W tym momencie trener Jacek Skrok wziął czas dla swojej drużyny, co okazało się kluczowe. Radomianki zaczęły odrabiać starty, a świetnie w polu serwisowym spisywała się Julita Kinga Molenda. W końcówce wysoką przewagę miały już właśnie siatkarki E.Leclerc Radomki, które wykorzystały proste błędy pilanek w ataku (19:23). Ostatecznie przyjezdne pewnie wygrały do 20.
Gra obu drużyn falowała, ale w trzeciej partii to pilanki prezentowały się lepiej. Skutecznie w ataku grała Kaczorowska, co pozwoliło PTPS-owi wywalczyć bezpieczną zaliczkę (16:12). Radomianki drogo kosztowała seria błędów. Siatkarki beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet ułatwiły zadanie swoim przeciwniczkom. Tym razem nie było zwrotu akcji: trzeci set zakończył się triumfem gospodyń 25:19.
ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki
Ostatni z rozegranych setów okazał się tylko formalnością. Pilanki szybko objęły prowadzenie i z akcji na akcję powiększały je (14:9). Na nic zdały się zmiany, których dokonywał trener Skrok. Strata do przeciwniczek okazała się zbyt duża. Pomimo kilku skutecznych akcji E.Leclerc Radomka Radom nie dała rady doprowadzić do wyrównania (19:11). Blokiem mecz zakończyła Marharyta Azizova (25:15).
Zwycięstwo pozwoliło pilankom przesunąć się na przedostatnie miejsce w tabeli LSK.
Enea PTPS Piła - E.Leclerc Radomka Radom 3:1 (25:15, 20:25, 25:19, 25:15)
Enea PTPS: Strantzali, Stencel, Azizova, Kaczorowska, Piotrowska, Szpak, Pawłowska (libero) oraz Trojan.
E.Leclerc Radomka: Skrzypkowska, Grabka, Bałucka, Borawska, Ponikowska, Szczepańska-Pogoda, Drabek (libero) oraz Molenda, Kubacka, Biała, Alishanova.
MVP: Marharyta Azizova (Enea PTPS Piła).