Prezes szczecińskiego klubu, Jakub Markiewicz, wydał oświadczenie, w którym poinformował o obecnej sytuacji Stoczni Szczecin. Kontrakty rozwiązało już dziewięciu zawodników, co sprawia, że w kadrze zostało obecnie pięciu siatkarzy. Zgodnie z regulaminem, Stocznia nie zostałaby dopuszczona do spotkania.
"Czynimy starania, aby w porozumieniu z Polską Ligą Siatkówki oraz zainteresowanymi klubami przełożyć dwa najbliższe mecze z udziałem KPS Stocznia Szczecin, czyli spotkania z Chemikiem Bydgoszcz oraz MKS-em Będzin" - przekazał w oświadczeniu prezes Stoczni. Mecz z Chemikiem zaplanowany jest na 8 grudnia, a z MKS-em 12 grudnia.
Na rękę Stoczni chce pójść Chemik. - Podporządkujemy się grzecznie decyzji Ligi, jaka by nie była. Na sobotę nawet zawodnika możemy pożyczyć. Musimy sobie pomagać - napisał na Twitterze trener bydgoskiego zespołu, Jakub Bednaruk.
Podporządkujemy się grzecznie decyzji Ligi jaka by nie była
— Jakub Bednaruk (@JakubBednaruk) 6 grudnia 2018
Na sobotę nawet zawodnika możemy pożyczyć
Musimy sobie pomagać
Stocznia przeżywa ogromne problemy finansowe, a przyszłość klubu stoi pod dużym znakiem zapytania. Szczeciński zespół miał być potęgą, która w ciągu kilku lat walczyć będzie o triumf w Lidze Mistrzów, ale nie otrzymał pieniędzy od sponsora i walczy o przetrwanie.
ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki