Developres SkyRes - Enea PTPS: thriller w Podpromiu. Dwa "oczka" na koncie rzeszowianek

Newspix / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów
Newspix / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów

W meczu pomiędzy Developresem SkyRes a Eneą PTPS nie brakowało emocji. Po zaciętej, pięciosetowej batalii ze zwycięstwa cieszyły się rzeszowianki. Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana Michaela Mlejnkova.

Rzeszowianki, które jak dotąd nie przegrały żadnego meczu przed własną publicznością, były zdecydowanymi faworytkami w starciu z Eneą PTPS.

Zdeterminowane siatkarki z Piły, premierową odsłonę rozpoczęły od skutecznego ataku Olgi Strantzali i przez kilka akcji dzielnie odpierały ciosy gospodyń. Ta zacięta walka trwała krótko, bowiem przy stanie 5:5 w polu serwisowym zameldowała się Michaela Mlejnkova. Kąśliwe zagrywki Czeszki w połączeniu z mocnymi uderzeniami Jeleny Blagojević pozwoliły ekipie z Rzeszowa odskoczyć na sześć "oczek" (11:5).

Pilanki popełniały proste błędy, a niedokładnością przy konstruowaniu akcji odbierały sobie szansę na zmniejszanie strat. Błąd Klaudii Kaczorowskiej w ofensywie, zmusił trenera do reakcji (15:9). Ta krótka przerwa nie wybiła z rytmu zawodniczek Developresu SkyRes, które niesione efektownymi atakami Kingi Hatali triumfowały do 15.

Udany start odnotowały w kolejnej odsłonie Mlejnkova i Kamila Witkowska, zdobywając cztery "oczka" dla swojej ekipy (4:1). Ta rzeszowska szarża nie trwała jednak zbyt długo, bowiem gospodynie zaczęły gubić się na boisku i szybko oddały inicjatywę rywalkom. Podopieczne Lorenza Micellego miały kłopoty w pierwszym ataku, co sprytnie wykorzystywał zespół z Piły. Po fatalnym błędzie podwójnego odbicia, pilanki prowadziły już 17:11. Szkoleniowiec Developresu SkyRes starał się rotować składem, a punktowa zagrywka Petji Barakowej pozwoliła zbliżyć się miejscowym na trzy "oczka" (15:18). Przyjezdne nie zamierzały jednak składać broni, a siejące na siatce postrach Strantzali oraz Marharita Azizowa poprowadziły swoją drużynę do zwycięstwa.

Trzecia partia rozpoczęła się od zaciętej walki, punkt za punkt. Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie, bowiem oba zespoły nie potrafiły ustabilizować swojej dyspozycji, a efektowne akcje przeplatały się z fatalnymi błędami zawodniczek. W efekcie żadna z ekip nie potrafiła wysforować się na większe, niż dwupunktowe prowadzenie.

Wyrównany bój trwał do stanu 17:17, wówczas pilanki rozpoczęły szaleńczy pościg po zwycięstwo. Seria bloków oraz udane zagrania Klaudii Kaczorowskiej pozwolił im zbudować bezpieczną przewagę (21:17). Mimo usilnych starań Developresu SkyRes i asa serwisowego Agnieszki Rabki w końcówce, kropkę nad "i" postawiły przyjezdne. Ostatni punkt zdobyła atakiem Azizowa.

Nie takiego przebiegu batalii spodziewali się kibice, zgromadzeni w rzeszowskim Podpromiu. Ekipa Micellego fatalnie rozpoczęła zmagania czwartej partii. Katarzyna Zaroślińska-Król nie radziła sobie ze szczelnym blokiem przeciwniczek, zaś szarpana gra Rabki była wodą na młyn dla pilanek, które po chwili prowadziły 5:1. Riposta gospodyń była natychmiastowa. Na boisku zameldowały się Barakowa oraz Hatala, co było impulsem do odrabiania strat. Punktowa zagrywka Witkowskiej sprawiła, że na tablicy pojawił się remis 14:14. Rzeszowska maszyna odpaliła, zaś defensywa rywalek nie radziła sobie z potężnymi ciosami Hatali. Po dwóch asach Magdaleny Hawryły set był praktycznie rozstrzygnięty.

Początek tie-breaka to prawdziwa wojna nerwów. Już na starcie swoim serwisem postraszyła Olga Strantzali (3:1), jednak nie trzeba było długo czekać na odpowiedź gospodyń. Mimo, że pilanki starały się przeciwstawić ekipie znad Wisłoka i zaskakiwały mocnymi uderzeniami, to po serii kąśliwych zagrywek Barakowej w końcówce, górą były rzeszowianki.

Developres SkyRes Rzeszów - Enea PTPS Piła 3:2 (25:15, 20:25, 22:25, 25:18, 15:9)

Developres SkyRes: Rabka, Mlejnkova, Witkowska, Hatala, Blagojević, Hawryła, Sawicka (libero) oraz Medyńska (libero), Tokarska, Zaroślińska-Król, Barakowa, Żabińska.

Enea PTPS: Azizova, Trojan, Strantzali, Stencel, Szpak, Kaczorowska, Pawłowska (libero) oraz Chrzan.

MVP: Michaela Mlejnkova (Developres SkyRes)

ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki

Źródło artykułu: