Europejskie puchary: gorące i mroźne wyprawy. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rusza na podbój Italii

Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Cztery polskie kluby zagrają w środę w europejskich pucharach. Trzy z nich na wyjeździe. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpocznie serię pojedynków z rywalami z Włoch.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle trafiła do grupy z Azimutem Modena i z Cucine Lube Civitanova. Ta pierwsza drużyna z prowincji Emilia-Romania będzie jej przeciwnikiem w środę. Azimut jest klubem wielokrotnie ozłoconym we Włoszech i w europejskich pucharach, z tym że ostatni medal Ligi Mistrzów zdobył jeszcze w poprzednim wieku. W obecnym stuleciu więcej sukcesów odnosi Cucine Lube i także w 1. kolejce fazy grupowej pokonało Azimut 3:0. Bratobójczy pojedynek zobaczyło na żywo 4100 kibiców. Po porażce w nim siatkarze z Modeny muszą odrabiać straty w tabeli.

Liderem w grupie jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która wygrała 3:0 z CEZ-em Karlovarsko. Zwycięstwo z czeskim klubem złożyło się na serię 14 wiktorii kędzierzynian. Drużyna Andrei Gardiniego rządzi niepodzielnie w PlusLidze i straszy swoimi wynikami rywali. Podopieczni Julio Velasco o takim bilansie jak ZAKSA mogą pomarzyć. Do ich wspomnianej już porażki w Lidze Mistrzów doszły trzy przegrane w Serie A.

Przygotować kędzierzynian do meczu w Modenie ma Andrea Gardini. Kończył on swoją karierę siatkarza właśnie w tym mieście, więc powrót jest dla niego czymś sentymentalnym. Tak jak ZAKSA ma swojego Włocha, tak Azimut ma swojego Polaka. Jego przyjmującym jest Bartosz Bednorz, który zaciętych pojedynków z wicemistrzem Polski stoczył już co najmniej kilka. Dwa poprzednie sezony spędził w PGE Skrze Bełchatów.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki

Lider PlusLigi zagra w Modenie, a najlepsza drużyna Ligi Siatkówki Kobiet w Stambule. Chemik Police postara się o niespodziankę w meczu z Fenerbahce. Ponad dwa lata temu został rozbity 0:3 w Turcji i jednocześnie pozbawiony szansy na awans do turnieju finałowego Ligi Mistrzyń. W 2016 roku przynajmniej dostał się do fazy pucharowej. W tym sezonie już o wyjście z grupy będzie trudno, tym bardziej jeżeli podopieczne Marcello Abbondanzy nie poradzą sobie w Stambule.

Pierwszy występ Chemika w elitarnych rozgrywkach był nieudany. Drużyna Abbondanzy przegrała 1:3 z C.S.M. Bukareszt. Z kolei Fenerbahce potwierdziło swoją moc i zwyciężyło 3:0 z Dynamem Moskwa. Klub z Turcji został liderem w grupie, a Chemik dostał ponad miesiąc na wyeliminowanie błędów, zgranie się, poszukanie sposobu na podjęcie równorzędnej rywalizacji w Lidze Mistrzyń. Efekty będzie można zobaczyć w środę.

W Chemiku są trzy "szczęśliwe" osoby w kontekście Stambułu. Po pierwsze Abbondanza, którego kadencja w roli trenera Fenerbahce trwała cztery lata i była naszpikowana sukcesami. Drużyna z Turcji prowadzona przez Włocha zdobyła pięć trofeów w kraju i brązowe medale Ligi Mistrzyń. Agnieszka Bednarek i Sanja Popović to siatkarki Chemika, które pamiętają z boiska jedyne w tej dekadzie zwycięstwo polskiego klubu w hali Fenerbahce. W 2013 roku Muszynianka Muszyna wygrała tam 3:2 i wywalczyła Puchar CEV.

We własnej hali zagra Trefl Gdańsk, którego rywalem będzie Berlin Recycling Volleys. Ma się on po czym poprawiać. Po pierwsze podopieczni Andrei Anastasiego rozpoczęli rywalizację w Lidze Mistrzów od porażki 1:3 z PGE Skrą Bełchatów. Po drugie przegrali też trzy ostatnie mecze w PlusLidze. W weekend Trefl nie potrafił wygrać nawet seta z Cerradem Czarnymi Radom. W 2013 roku grał towarzysko z Berlin Recycling Volleys i wygrał ten sparing 3:0. Libero niemieckiego klubu został Nicolas Rossard, który będzie mieć już trzecią okazję do zagrania przeciwko Treflowi tej jesieni. Sezon zaczynał jako siatkarz Stoczni Szczecin.

Także w środę pojedynek Indykpolu AZS-u Olsztyn z Kuzbassem Kemerowo w Pucharze CEV. Dwumecz tych klubów rozpocznie się w Rosji. Olsztynianie pokonali 5000 kilometrów na wschód, gdzie nocami temperatura spada do -30 stopni Celsjusza. - Czujemy się dobrze. Choć gramy często i mamy mało czasu na treningi, jesteśmy gotowi do walki z każdym przeciwnikiem - mówi Tuomas Sammelvuo, trener Kuzbassu, a kiedyś siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA B:

Azimut Modena - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / śr. 19.12.2018 godz. 20.30

GRUPA D:

Trefl Gdańsk - Berlin Recycling Volleys / śr. 19.12.2018 godz. 18.00

2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzyń:

GRUPA E:

Fenerbahce SK Stambuł - Chemik Police / śr. 19.12.2018 godz. 16.30

1/8 finału Pucharu CEV:

Kuzbass Kemerowo - Indykpol AZS Olsztyn / śr. 19.12.2018 godz. 13.00

Komentarze (0)